Witajcie!
Oświadczam uroczyście, że podejmuję kolejną próbę zrzucenia zbędnych kilogramów. Mam nadzieję, że tym razem zakończy się ona sukcesem - jeśli tylko nie wymięknę w połowie.
Dziś powitała nas taka piękna pogoda, a ja byłam zbyt zmęczona (albo leniwa) żeby iść na rolki Muszę się zmobilizować!
A teraz dzisiejsze menu.
ŚNIADANIE:
owsianka z amarantusem (35g) + szklanka mleka 0,5% = 250 kcal
II ŚNIADANIE:
kromka chleba razowego (35g) + serek bieluch lekki + 2 białka jajek + kawałek ogórka = 150 kcal
OBIAD:
ryż brązowy (35g) + gotowana pierś z kurczaka (100g, w wodzie z 1/2 kostki bulionu warzywnego) + 2 szklanki szpinaku = 300 kcal
KOLACJA:
kefir 0% + duży banan = 300 kcal
Do tego wypiłam w ciągu dnia ok. 2 litrów wody z sokiem z grejpfruta , kilka herbat owocowych bez cukru i 3 kawy bez mleka z 2 słodzikami każda.
Muszę popracować nad kofeinowym uzależnieniem, bo kawa wypłukuje składniki mineralne!
Pozdrawiam
milena.kowalska86
25 marca 2014, 15:10Trzymam kciuki:) Też często jem na śniadanie kanapki z Bieluchem i ogórkiem, czasami dokładam rzodkiewkę lub pomidorka, kanapki są bardziej kolorowe i jeszcze lepiej smakują. A sam serek Bieluch poleciła mi moja znajoma dietetyczka jako produkt idealny dla osób dbających o linię.
CzekoladowaSilje
21 marca 2014, 20:33oh to muszę spróbować do tej pory piłam tylko z grejpfrutem i cytryną ;p
rusz.w.roz
21 marca 2014, 20:01Piękne menu.. a kurczaczek ze szpinakiem ubóstwiam :) i zazdroszczę ilośći wypitego płynu, bo mój organizm jest odporny na wodę. mogłabym nie pić cały dzień i nie poczułabym pragnienia.. :(
CzekoladowaSilje
21 marca 2014, 19:49niby kawa taka zła, ale kofeina pomaga spalać tłuszczyk xd ja tam sie ostatnio przerzuciłam na zielona kawkę ;]