Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i znalazłam
16 listopada 2009
te okropne roztępy na moim dotąd pięknym brzuszku, eh w sobotę tak zwyczajnie jak codzień wieczorem przymierzam się do smarowania brzucha i co widzę, takie dwie różowe kreski niedaleko pępka, eh, wiedziałam, że czy prędzej czy poźniej będę je mieć ale jakoś tak dziwnie mi, wiem, że problem mam wręcz banalny, ale musiałam sobie chociaż popisać, ale to nic dla Maciusia warto mieć nawet cały brzuch w różowych paskach, pozdrawiam wszystkich.
caro999
16 listopada 2009, 19:40Hehe pieknie napisane :) Kobiety daja sie zwariowac przez te diety, cwiczenia i kosmetyki, by byc szczuplym i pieknym, ale czasami nie warto. Co warto to sie cieszyc tym co sie ma i tym, ze ktos ma zwasze gorzej :P Pozdrawiam Twoj Maciusiowy brzusio z "rozowymi paskami" :) Trzymaj sie zdrowo !