i idę na L4, ciekawe kiedy to L4 będzie mi już wychodziło bokami, jeszcze nie poszłam a już się martwie;) Ale po prawdzie to jestem takim człowiekiem co go strasznie nosi i nie umie usiedzieć na tyłku, no ale muszę przyznać, że już mi ciężko z brzuszkiem jeździć tramwajem i wogóle, bo wiecie jak teraz jest nikt nie zejdzie, albo spią, albo udają, że nie widzą, no a poza tym jacysś pociągający są Ci ludzie ostatnio. Także jeszcze 2 tygodnie i będę się byczyć;) .
Zmykam powolutku idziemy z Maciusiem coś sobie zjeść, jakieś dobre śniadanko i koniecznie musimy wypić herbatkę z cytryną. Pozdrawiam
caro999
6 listopada 2009, 10:41Wiesz, tak 2 miechy przed porodem to juz najwyzszy czas by odpoczac przed wielka chwila, brzusio duzy, wcale sie nie widziwie, ze Ci ciezko. Mam 3 kolezanki w pracy, ktore sa : w 4rtym, 6stym i 7dmym miesiacu. Ta w 6 i 7dmym to juz ciezarowka, strasznie im ciezko nawet stac czy chodzic, nie powiem juz o podniesieniu czegos, czy prostych czynnosci jakim sa pakowanie malutkich buleczek ( pracuje na produkcji slodkosci :))) ) 3mam kciuki za synusia !!! A tym czasem lece na sniadanko ! :)))