to ja, dziś jak wstałam to prawie się nie poznałam, spuchnięta jestem jak nic. Bolą mnie palce u rąk i wogóle a @ jak nie było to nie ma, nie wiem co jest grane, ale mogłaby się pospieszyć bo 2.02 mam ginekologa i musi już do tego czasu sobie pójść. Wczoraj byli goście, miło było, obciełam włosy (mam swojego prywatnego fryzjera;)), wypiłam lampkę wina i zjadłam ciastko, tragedi nie ma, nie ważę się puki co bo pewnie bym się przeraziła. Z innej beczki mój synuś przespał dziś kolejną noc bez mleka, super, tylko tak się zastanawiam, czy wiecie czy jest jakaś norma ile dziecko powinno mleka pić, bo on ostatnio pije coraz mniej, no i mam problem z obiadami nie chce ich jeść, nie wiem co mam mu dawać, wczesniej jadł słoiczki, chyba mu się znudziły, to zaczełam mu gotować, i nic nie chce, no to przestałam mu gotować i zaczełam dawać kosztować to co my jemy i też nie bardzo, nie wiem już co z nim robić, najchętniej to by wcinał banany i serki no i słodkie mu smakuje ale oczywiście mu nie daję.
Dziś dzień będzie zabiegany bo jedziemy odwiedzić moje babcie (mam jeszcze 2) no i potem do babci Maciusia i dziadka przy okazji, a jutro powtórka jedziemy do moich rodziców i zostajemy do niedzieli. Super cieszę się, chyba się zestarzałam swoją drogą skoro lubię spedzać tyle czasu z rodzicami zamiast gdzieś wychodzić!!! Jeśli chodzi o prezenty to zamówiłam na alllegro kalendarz z zdjęciami Maciusia, fajny bardzo mam nadzieję, że będą się cieszyć, moim babciom zrobiłam paczki z słodyczami, sokiem, herbatą i takie tam. Ok uciekam do pracy. Pozdrawiam
LondonCity
21 stycznia 2011, 15:50ubawilam sie :-) W kwestii dziecieco mlecznej nie mam pojecia ale wychodze z zalozenia ze dziecko pije ile mu potrzeba , nie chce pic mleka to mu nie dawaj ... moze je inne rzeczy i juz mu nie potrzeba i tyle... jesli zacznie chudnac to wtedy sie zastanowisz. Mysle ze kazde dziecko jest inne i w naturalny sposob daje nam sygnaly co mu jest potrzebne.