Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
lecę w dół, hura hura
27 kwietnia 2010
Nie było mnie chwilkę ale jakoś nie miałam weny do pisania, otóż zaczęłam dietę dukana, dziś 16 dzień, na początku efektów brak i już miałam się poddać, a tu waga zrobiła mi miłą niespodziankę, dzisiaj rano zobaczyłam 82,8 kg. Strasznie się cieszę. Dzięki mojej mamie mogę też chodzić na aerobik i tym sposobem chodzę na 4 h w tygodniu i spalam tłuszczyk. Mam nadzieję, że jeszcze chwilka i wróce do wagi sprzed ciąży, zostało mi tylko 3,8 kg, dam radę nie ma co. U Maciusia super, mój kochany dziubek, spi sobie w dzień, po każdym jedzonku, a w nocy robi coraz dłuższe przerwy i daje mi pospać. Idę się szykować na spacerek bo codziennie staram się spacerować co najmniej 2 h, toż to też jakiś sport pozdrawiam serdecznie i trzymajcie kciuki.