dzięki nie mu przestałam się ciąć ... ostatni raz pocięłam się trzy tygodnie temu co da mnie jest wielkim osiągnięciem .
zaczęłam się ciąć , bo miałam problemy w szkole , bylam szykanowana . chłopak starczy o tylko rok był w związku z moją kuzynką . gdy ona z nim zerwała od razu przelewał to na mnie , cały swój gniew ... chodziłam do klasy z jego przyrodnią siostrą . ona przekazywała mi groźby od niego co było straszne ... jestem słaba psychicznie i przez to zamknęłam się w sobie . przestałam chodzic do szkoły mogłam zawalić rok ... zawsze byłam wzorowa .. czerowny pasek na świadectwie itd .. przez pierwsze półrocze roku szkolnego miałam opuszczone 66% całych lekcji .. byłam zagrożona z 3 przedmiotów ... a po ponad połowie zostaje sie jeszcze rok .. ale nauczyciele dali mi szanse .. wtey pierwszy raz sie pocięłam .. w toalecie szkolnej , nozykiem do papieru , b akurat robiliśmy na plastyce rzeźby z szarego mydła . chłopak , który się we mnie podkochiwał mimo mojej wagi gdy zobaczył pocięcia poszedł do wychowawczyni .. ,miałam pełno rozmów z psychologiem szkolnym .. przestałam na pół roku .. w czerwcu 2012 roku znowu sięgnęłam po żyletke .. powodem był mój chłopak .. po pierwszej poważnej kłótni od 9 miesiącach związku . i tak do niedzieli trzy tygodnie temu ... jestem mu ogromnie wdzięczna ...
jesli jakaś osoba to przeczyta , która ma ten sam problem ... wiem , że jets trudno zerwać z tym , ale lepiej przemęcztyć się niż potem żałować .. strasznie żałuje tego co robiłam , nikkomu nie życze cięcia się .. żałuje każdej kreski .. teraz mam 63 blizny mocno widoczne i pare mniej widocznych na lewym udzie i lewej ręce ..
przedwczoraj gdy ze mną zerwał znowu rzuciłam się na czekolade ... znowu chciałam się pociąć ... ale sie powstrzymałam ... czekolady zjadłam tylko dwa paski czyli 6 kostek ...
wiem , że teraz będzie pełno hejtów . jestem do tego przyzwyczajona . piszcie śmiało . nawet wyzwiska mnie nie ruszą . od dzisiaj jestem silna . nie poddam sie już .
Rufna
22 lutego 2014, 20:31Raczej nie powinnaś chłopakowi zakazywać rzeczy, które lubi, tylko nakłaniać go do porzucenia ich. To wymaga czasu ale jest lepszym rozwiązaniem. Co do cięcia...cóż bywa i tak, że nie wszyscy są uodpornieni psychicznie na świat. Skoro teraz jesteś silniejsza to mam nadzieję, że dasz radę osiągnąć swój cel. trzymam kciuki :)
Daeneris
22 lutego 2014, 13:14nie powinnas chlopakowi zabraniac grac w gre albo palic. jesli on chce to niech to robi,tak jak np ty codziennie sie malujesz czy cos takiego.. to normalne, nie powinnas mu niczego zabraniac