Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5/68 - czyżby 59kg? :O


Kolejny powód do dumy - nie skusiłam się wczoraj na zamówienie pizzy! To mój dotychczasowy największy wyczyn.

Dzisiaj rano wizycie w toalecie, wlazłam na moją super mega dokładną oldschoolową wagę i moim oczom ukazało się...59kg! Och jakie to by było piękne, jeśli okazałoby się prawdziwe... jednak nie do końca ufam tej wadze. Póki co będę się nią wspierać, ale co do konkretów, poczekam na elektroniczną.

Dzisiaj siłownia, pewnie tyle co wczoraj. Jutrzejszy dzień bez ćwiczeń...za dużo będzie się działo i się JADŁO :|

Mogę śmiało powiedzieć, że dieta mnie ratuje...serio. Czuję się o wiele lepiej psychicznie, skupiając się na tym, że robię coś dla siebie, w dobrym kierunku, że mogę być dumna z siebie z powodu małych rzeczy. To był dobry krok. Gdyby nie odchudzanie, leżałabym pewnie teraz w łóżku, patrząc w sufit i pożerając kolejne kawałki pizzy.


Dzisiaj zjadłam:

Śniadanie: musli z jogurtem + herbata mnicha
Obiad: sałatka z łososiem + kompot
Kolacja: miseczka flaków
szklanka coli + kieliszek likieru
Czyli powrót do domu...

Ćwiczyłam:
- 30 minut bieżnia
- 20 minut rowerek
- 20 minut Orbitrek
= 1h 10min ruchu

A waga nadal 59 :D

____________________________________________________________________

EDIT

OMG...przeglądałam moje zdjęcia z poprzedniego odchudzania i dostałam takiego motywującego kopa, że zaraz odlecę. Dzięki temu, wiem, że mogę dojść do takiego stanu, jeśli tylko będę nad sobą pracować tak jak wtedy. I póki co wszystko się na to zapowiada :) Wstawiam zdjęcia z tamtego okresu, to jest najrealniejszy cel. O wiele realniejszy niż zdjęcia z Internetu.

23 dzień diety, a ja wyglądałam tak:

Tyle, że wtedy miałam wykupiony karnet na hardkorowy fitness, gdzie po prostu nie dało się nie chudnąć...teraz mnie na taki nie stać, ale postaram się innymi sposobami. No i nie miałam też wtedy aż tak ogromnego cellulitu jak teraz, ale trudno, jakoś będę z nim walczyć ;)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 marca 2015, 12:32

    Schudnąć jest ciężko, to wszyscy wiemy, każdy musi znaleźć swój sposób, coś co na niego działa, ja np posłuchałam rad jednej blogerki i zrzuciłam 7kg, kto chce poczytać niech wpisze w google: xxally radzi jak szybko schudnąć

  • CzarnaCzekoladka

    CzarnaCzekoladka

    13 marca 2015, 21:41

    Dziękuje za koment. :). Co do pracy to ja od września zaliczyłam już 3 firmy.. ta jest czwarta i mam nadzieję, że pobędę w niej dłużej. ;). Ciężko jest ogólnie, ale trzeba szukać aż się coś znajdzie "porządnego". :).

    • tricked_beauty

      tricked_beauty

      13 marca 2015, 21:47

      Mnie już dopada załamanie... Postanowiłam, że zrobię wszystko żeby ten rok był rokiem zmian (też tych zawodowych), a poki co średnio mi idzie :) No, ale tak jak mówisz - będę szukać aż znajdę :)

    • CzarnaCzekoladka

      CzarnaCzekoladka

      13 marca 2015, 21:50

      Ważne byś się nie demotywowała i nie zrażała, gdy coś Ci nie wyjdzie. :). Byle do przodu. :). Powodzenia. :).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.