Hejka laski!
Lece po swoją upragnioną wagę 65kg! W końcu udało mi się wywalczyć 6 z przodu!
Przez kilka dni mimo pilnowania się i ćwiczeń waga była taka sama. 70,5. I tak sobie pomyślałam kurcze coś musi być nie tak. I wiecie co? Piłam za mało wody. Żeby tłuszcze się rozpuszczały to potrzebują wody. No to wczoraj jej sporo wypiłam i dziś na wadze taaka piękna zmiana na wadze. Wyglądam coraz lepiej, czuje się coraz lepiej. Czego chcieć więcej?:)
Buziaki:*
pitroczna
7 lipca 2014, 12:02gratuluje spadku
Trendgirl
7 lipca 2014, 15:46Dzięki!:)