02.03.2018
Na karaoke niestety trochę odpuściłam i skusiłam się na 3 piwa, co i tak uważam za spory sukces, bo zawsze było o wieeeeele więcej. Nie wpłynęło to jednak na dzisiejszy dzień... No, może poza tym, że miałam okazję pospać tylko dwie godziny. :< Jedzonka dziś nie ma, bo wszystko było robione w biegu (zaspałam na uczelnie, siostra przyjechała), ale nadal trzymam się vitaliowej diety.
Zamiast siłowni dziś - LODOWISKO!
A oprócz tego dzień 11 z aplikacją Lose weight in 30 days.