No więc co tam dzisiaj jadłam...
Od rana jeszcze nie miałam zamiaru być na diecie, więc zjadłam miskę płatków, a w szkole dwie skibki chleba z białym serem. Później już z zamiarem zrzucenia "paru" kilo zjadłam batonika musli.
Obiad: miseczka zupy ogórkowej.
Kolacja: Marchewka + 2 sucharki z papryką.
Wiem, że średnio, ale to taki pierwszy dzień i to od połowy zaczęłam. Ale kupiłam sobie już wszystko co jest potrzebne ^^ Jutro może pobiegam, bo dzisiaj mam drugi dzień małpę i mnie niesamowicie boli. Dodatkowo jutro muszę sprzątać od rana, także spali się parę kalorii. :)
Zaczynam liczyć dni diety.
+Kupiłam sobie "goodbye apetite" czy jakoś tak, chcę stosować przed obiadami, albo kolacją. Trzymajcie się :)
normalnaX
16 czerwca 2012, 10:55damy, damy ;*
lubiesie12
15 czerwca 2012, 18:02pwoodzenia ; )