Na siłownię dziś pojechałam prosto z pracy, co mi się nie zdarza. Zdecydowanie lepszy sposób, bo zawsze ciężko mi się zebrać jak się rozleniwię w domu. Mój dzisiejszy trening:
10 minut bieg
Przysiady 4x10, 40kg
Brzuszki na piłce z obciążeniem 5kg, 4x15
Wiosłowanie podchwytem 17,5kg, 4x10
Wiosłowanie nadchwytem 17,5kg, 4x6
Brzuch z obciążeniem 4kg leżąc, 4x10 plus 4x10 sekund przytrzymanie
Podciąganie nóg w zwisie 4x10-15, każe ostatnie 3-4 uniesienia z prostymi nogami.
Mam domsy na maksiora w każdym kawałku ciała po wczorajszym wycisku.
Jedzenie:
Śniadanie: nie zdążyłam; w pracy zjadłam kawałeczek ciasta
II Śniadanie: bułka z pastą z tuńczyka i warzywami
Obiad? tosty z pesto i pomidorami
Podwieczorek: winogrona
Beznadziejne to moje żywienie dzisiaj. Jutro postaram się lepiej.
Buziaki 💋
kiedysschudne91
10 sierpnia 2021, 08:36ćwicząc pamiętaj o odpowiedniej podaży białka, tłuszczy i węglowodanów! Haha u każdego to powtarzam bo to najważniejsze! Powodzenia!
Tonya
10 sierpnia 2021, 15:19Staram się, ale wczoraj jakoś tak wszystko w biegu i nie zdążyłam :) dzięki!
Malina007
9 sierpnia 2021, 19:31oj;-) jestem tak daleko id ćwiczeń , że nawet „domsy” musiałam wygooglować😂🤣🤭
Tonya
9 sierpnia 2021, 19:38Człowiek się całe życie uczy :D