Podsumowanie kolejnych czterech tygodni diety pudełkowej.
Niestety kolejny cykl to masa porażek. Co prawda ostatecznie obniżyłem swoją wagę, ale spadku wyszło jedynie przez 4 tygodnie 1,2 kg - 300 gramów tygodniowo. Przez cały miesiąc jedynie przez pierwsze 3 dni przestrzegałem założeń diety pudełkowej - później odpuściłem bo przecież łatwo przychodziło, później była impreza z dużą ilością alkoholu i jedzenia z grilla, a później od tego grilla się rozchorowałem i przez 2 tygodnie byłem smarkająco-kaszlący - po lekach nasila mi się apetyt i ostatecznie ciężko było wrócić na obrany kurs. Jedyny pozytyw - po ustąpieniu objawów choroby nastał ciepły weekend majowy, który wykorzystałem na różne aktywności - średnia aktywność dzienna ponad 3000 kcal - niestety nadrabiałem też w tym czasie utracone kilokalorie. Ostatecznie dobrnąłem do końca cyklu z wynikiem 1,2 kg.
Tak więc po kolejnych 4. tygodniach diety pudełkowej:
- waga 103,7 kg (ubytek 1,2 kg, poprzednio 5,0 kg) - założenie na kolejne 4 tygodnie - waga 100,0 kg - trzeba będzie się postarać
- aktywność (ruchowa i spoczynkowa) = 77.557 kcal = 2770 kcal/dziennie
- deficyt energetyczny (liczone wyłącznie dni, w których przestrzegałem diety) = 1.867 kcal = 67 kcal/dziennie
- liczba dni, w których przestrzegałem diety = 3/28 = 11 % (do mocnej poprawy).
OlaFit
8 maja 2018, 09:25To nie porażki tylko nowe doświadczenia na drodze do celu ;) Jesteśmy tylko ludźmi i nie da się być ciągle wzorowym :) Ważne, że mimo wszystko nie przytyłeś. Taki mały sukces też jest ważny :) Powodzenia.