Po małej dwudniowej przerwie - wróciłem do działania. Rano nie odważyłem się ważyć - zostawiłem to na jutro. Od rana sok - mango, jabłko, gruszka, cytryna, mandarynki, pomarańcza, pietruszka, seler naciowy + błonnik, spirulina i trawa pszeniczna. Flat white z cynamonem. Po 3 godzinach 2 kromki chleba żytniego z błonnikiem i pastą humus z zielonymi oliwkami. Dalej zakupy przedświąteczne. Po powrocie do domu kromka chleba z twarogiem i zielonym pesto. Dwa małe nuggetsy. Mały talerz zupy z rukoli. Niestety po małej przerwie bieganie - dziś było trochę ciężko z pełnym żołądkiem - 12 km w średnim tempie 6,43 min./km. Po bieganiu woda z cytryną, a w domu sok - marchew z jabłkiem. Podczas samotnego dzisiaj biegania umyśliłem sobie postanowienie noworoczne - rok 2016 przeżyję bez alkoholu, nawet odrobiny. Czytam ostatnio różne ciekawe artykuły na temat odżywiania, wpływu alkoholu na utrzymanie odpowiedniej wagi i niektóre choroby występujące u ludzi w średnim wieku (Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem uznała alkohol za karcynogen I klasy dla raka wątroby) i stwierdziłem, że to właśnie wyzwanie będzie dla mnie na tyle trudne, że utrzymanie przyjętych założeń sprawi mi najwięcej radości. Postanowiłem też, że nie będzie to klasyczne wyzwanie 30-dniowe, lecz całoroczne - 365-dniowe, od Sylwestra do Sylwestra.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
iw-nowa
20 grudnia 2015, 14:37Ja też wracam i też sobie trochę zaszkodziłam. Ale teraz czas na powrót do normalności: czyli normalnej wagi, dobrej aktywności. Alkoholu nie piję prawie wcale, mimo że lubię dobre białe wytrawne wino. Ale zauważyłam, że od paru lat niemal każda ilość źle się dla mnie kończy. Czuję się ociężała, gorzej wyglądam na drugi dzień i nawet po 1.5 kieliszka mam objawy kaca. Nie służy mi. Pomysł z wytrwaniem cały rok bez uważam za bardzo dobry, bo to faktycznie utrudnia też odchudzanie. Będę trzymać kciuki! :)
roogirl
20 grudnia 2015, 00:32A ja słyszałam, że flaszeczka raz na jakiś czas jest zdrowa :)
tombom
20 grudnia 2015, 08:03Dla ludzi, którzy nie mają kłopotu z nadwagą. Niestety alkohol nie sprzyja utrzymywaniu dobrych nawyków żywieniowych.
majkapajka
19 grudnia 2015, 23:25Brawo za decyzja! Ja rowniez rzucilam alkohol od zeszlego roku :) fajni ludzie nie potrzebuja drinka zeby sie swietnie bawic!