Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Tęsknię do czerwonego
8 maja 2009
oczywiście, ze nie pomidora tylko winka. Byłam dziś w sklepie z alkoholem za pilną potrzebą Tomka, czyli piwka bym się napił i tęsnym wzrokiem wodziłam po półkach z moim ulubionym trunkiem. Byłam o krok.
o krok od kupienia najmniejszej buteleczki w sklepie, ale pomyślałam ze taką malusią to się nie opłaca, więc lepiej kupić normalną. I tak kombinowałam ze nic nie kupłam. Dziś idziemy na urodziny Rafała, brata Tomka. Kupiłam mu w prezencie czajniczek bezprzewodowy i 2 kubki, bo chłopak właśnie przeprowadza sie do nowego mieszkania bez wyposażenia i pomyślałam ze cos praktycznego mu się na pewno przyda. Liczę na ciasto. Mała glizda właśnie wstała i zaraz mnie pogoni od komputera.
tomberg
9 maja 2009, 12:34o krok od kupienia najmniejszej buteleczki w sklepie, ale pomyślałam ze taką malusią to się nie opłaca, więc lepiej kupić normalną. I tak kombinowałam ze nic nie kupłam. Dziś idziemy na urodziny Rafała, brata Tomka. Kupiłam mu w prezencie czajniczek bezprzewodowy i 2 kubki, bo chłopak właśnie przeprowadza sie do nowego mieszkania bez wyposażenia i pomyślałam ze cos praktycznego mu się na pewno przyda. Liczę na ciasto. Mała glizda właśnie wstała i zaraz mnie pogoni od komputera.