Nie będę wam dzisiaj zawracać głowy swoimi krągłościami, dość powiedzieć, że w tym tygodniu skończyłam z lewymi zwolnieniami z wf-u i pedałuję regularnie, choć tylko po 20 km i to w 2 turach. Zaczęłam od wtorku drugą fazę sb i cos tam dodaję do talerza, np dziś z mięsem i brokułami zjem trochę kaszy. Problem z ciśnieniem na słodycze mam ogromny, bo i jak go nie mieć skoro Tomek wtranżala ciasteczka do herbaty i ma w pogardzie mnie i moją dietę z embargiem na słodycze. Poniekąd rozwiązaniem są moje domowe wyroby, tylko ze od tego słodziku już mnie lekko dmli. Na forum znalazłam przepis na takiego murzynka z... czerwonej fasoli. Jak na murzynka, to beznadziejny ale jak na ciasto z fasoli, to wysmienite. Właśnie gotuję fasolę na kolejnego, ale tym razem go jakoś uszlachetnię bądz zepsuję. Co by nie było, i tak zjem, byle z kakao i słodkie. Chyba jestem na zawsze stracona dla popołudniowej kawki i ciasteczka. Sama kawka mnie nie kręci.Mam dziś samochód do pokierowania i podłogę do umycia, więc waga wskazuje już kilogram mniej niż na pasku co znaczy ze będę kończyć, gdyz Sonia zbiera wszystkie paproszki jak mały odkurzaczyk, który jeszcze nie raczkuje a bardziej sunie i zaplanowałam wyjazd do sklepu w godzinach popołudniowych. A rower wieczorem, nie zapomnieć.
joadar
23 maja 2010, 02:07mój małż kiedyś sobie żartował że się chwale córkami i wstawiam zdjęcia a o nim nie wspomnę więc ma ... ;-)
wiktorianka
22 maja 2010, 15:33eeeech....bo ja nie wiem za bardzo co Ty mozesz jesc na tej Twojej diecie.....ale moim sposobem na slodkie sa placuszki serowe dukana.....serek homo 0% tluszczu....jajko, maka kukurydziana i slodzik....dodaje do tego aromat migdalowy...i pieke na suchej patelni....takie male placuszki....i posypuje je potem kakao odtluszczonym....jesoooooo....jakie dobre.....i niskokaloryczne....czasami tez robie galaretke z serkiem homo....tzn biore pol porcji wody na galaretke bez cukru ( tylko 10 kcal w 200 ml ) i dodaje do gestniejacej serek homo 0% tluszczu....po zgestnieniu deser jak sie patrzy :)))).....pozdrawiam cieplutko
aganarczu
21 maja 2010, 14:55My jedziemy w niedziele ogladac off-roady. Ma byc ladnie wiec trzeba korzystac i pobyc na lonie natury :-) Zamiast ciasteczek kup sobie batony musli - te Kellogs maja po 90kcal sztuka. Warunek - nalezy zjesc tego batona bardzo wolno :-)
bozena77
21 maja 2010, 14:00mnie też nie powaliła żadna z tych sukienek nie wiem chyba w ogóle zrezygnuję z sukienki i wbiję sie w spodnie bo na taką samarę jak ja to żadna sukienka ładnie nie leży