Dzisiaj odczuwam pustkę emocjonalną. Udało się poćwiczyć z godzinę na pianinie, ale gra na konsoli odpada - nie daje mi przyjemności. Brutalna gra (Doom Eternal) mnie znów odrzuca, a potrafiła dawać tyle przyjemności.
Z bratem doszedłem do wniosku, że jeżeli chodzi o pianino to trzeba ćwiczyć do perfekcji a ni lecieć "po łebkach".
Mam przecież czas, całe życie, do niczego się nie spieszę.
Jak to któraś z Vitalijek powiedziała mi by odchudzanie nie było chwilowym zapałem tylko częścią życia.
Tak samo chcę by częścią mojego życia było granie na tzw. "organach" :)
Dieta ok. Dziś ćwiczenia. Dam radę!
Julka19602
20 lutego 2021, 15:25Super że masz zapał oby tak dalej.Pozdrawiam