Ale jestem zadowolona :) weszłam dzisiaj na wagę i równe 90 , a po świętach widziałam już nawet 92,8 :) no to do dzieła :) jestem na ścisłej cambridge więc lada chwila zobaczę 8 z przodu a potem 7 , 6 hehe - marzenie co ??
Jak narazie ćwiczę silną wolę , ta ścisła dieta jest masakryczna , ale efekty wspaniałe więc albo rybki albo akwarium :)
Nie , nie , nie NIE ZŁAMIĘ SIĘ - to już 2 dzień :) jeszcze tylko 19 hehe
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Skorupaa
7 kwietnia 2013, 11:59To gratuluje bardzo :)
grgr83
6 kwietnia 2013, 09:54No nieźle rozprawiłaś się z tymi świątecznymi kg :) ja mam jutro ważenie jestem ciekawa jak będzie u mnie.
Koko.Loko
5 kwietnia 2013, 22:58To pewnie to były głównie pozostałości w jelitach :) Gratuluję i życzę wytrwałości. Pozdrawiam! :)
.Piugeth.
5 kwietnia 2013, 18:34to zrób tak, żeby to nie były marzenia tylko PLANY :) to zawsze brzmi bardziej... hmm... racjonalnie? Nie... chodzi mi o to, że w spełnianiu marzeń jest jakiś element przypadkowości i zazwyczaj los się musi trochę do nas uśmiechnąć :) a plany to plany, ścisłe, wytyczone i prowadzące do celu :) :D:D
xxpaulinkaxx88
5 kwietnia 2013, 17:41super, że spadły, pozdrawiam:)
believee
5 kwietnia 2013, 13:27to dobrze, że już zniknęły :) u mnie jakieś dziwne wahania wagi i +1kg, mimo, że jem normalnie :/
blakin
5 kwietnia 2013, 11:56Brawo! Tak trzymaj! Ani się obejrzysz a nie będzie już żadnego dnia ścisłej diety:)
tolerancja2012
5 kwietnia 2013, 11:32dzieki dziewczyny :)
mala2580
5 kwietnia 2013, 11:20oby tak dalej.
x001x
5 kwietnia 2013, 11:13Brawo! Ja również mam nadzieję, że jak jutro stanę na wagę - zobaczę co innego niż przed 2 dniami chociażby. W prawdzie mało czasu mineło, w święta nie przytyłam, a wagę utrzymałam - ale miłoby było jakby po w s umie 2 tygodniach ruszyla ona z miejsca. Trzymamy za Ciebie kciuki!
ZizuZuuuax3
5 kwietnia 2013, 10:58Świetnie, gratuluję! I życzę wytrwałości oraz dalszego pozytywnego myślenia :)