Po prostu. Weekend w krzakach czyli normalne żyćko.
Dzisiaj mija dokładnie rok od dnia, w którym usłyszałam diagnozę po biopsji. Wtedy myślałam, że nie dożyję kolejnej zimy. A dziś mam nowy cel - przetrwać bez wznowy najbliższe 2 lata. W przypadku potrójnie ujemnego raka piersi kluczowe są dwa pierwsze lata. Potem ryzyko wznowy znacznie spada. Dlaczego nie 5 lat, jak zazwyczaj przy nowotworoworach? Bo potrójnie ujemny jest bardzo agresywny i rozwija się zdecydowanie szybciej. Jeśli ma wrócić, to na luziku wyrobi się w te dwa lata i nie będzie zwlekać.
Te pierwsze różowe cudaki ze zdjęć to młodziutkie czarki austriackie. Są pyszne, na surowo chrupią i smakują jak rzodkiewki. Bardzo je lubię, ale mam ich w moim lesie niewiele i nie zbieram. Będę do nich sobie zaglądać przez następnych kilka tygodni. Rosną pomalutku i będą mnie cieszyć aż do cieplutkiej wiosny.
Natargałam sobie młodej pokrzywy i popijam pachnący napar.
Zamulam dzisiaj, c'nie? To w takim razie zostawiam Wam naturę w moim obiektywie, w celach relaksacyjnych.
Jak ja kocham żyć!
A.
cucciolo
27 stycznia 2025, 14:41W klinice gdzie się leczyłam trwają ciągłe badania nad trój ujemnym (immunoterapia) i wyniki są bardzo zadowalające. Mam nadzieję że niedługo ta bestia bedzie całkowicie do ogarnięcia.
Tojotka
27 stycznia 2025, 18:15Mam immunoterapię. Przed operacją dosyałam 8 dawek pembrolizumabu. A teraz po operacji jest w planie kolejne 9 podań. W piątek jadę na ONKO po swoją czwartą porcję.
cucciolo
27 stycznia 2025, 18:26Tak wiem, że masz, ale to jeszcze jakiś nowszy typ immunoterapii w fazie eksperymentalnej, choć końcowej 💪
Tojotka
27 stycznia 2025, 18:42Wow, niech działają zatem 💚
Zanettka24
27 stycznia 2025, 10:21Nie zamulasz, super focie 🌞😁 dziękuję za nie.
Tojotka
27 stycznia 2025, 18:14Służę uprzejmie 😉
Himawari
27 stycznia 2025, 08:42Ja tez trzymam kciuki i wierzę, że najgorsze masz już za sobą 🩵
Tojotka
27 stycznia 2025, 18:13🥰
PACZEK100
27 stycznia 2025, 08:113mam kciuki nieustannie!
Tojotka
27 stycznia 2025, 18:13😘
Naturalna! (Redaktor)
27 stycznia 2025, 07:51tak
Tojotka
27 stycznia 2025, 08:06Aaaa, no wiadomo 😁 💚💚💚
KochamSiebie2020
27 stycznia 2025, 00:41Czy jakaś kobieta w twojej rodzinie miała raka piersi?
Tojotka
27 stycznia 2025, 08:06Nie, jestem pierwsza.
barbra1976
27 stycznia 2025, 00:07Nie zamulasz.
Tojotka
27 stycznia 2025, 08:06💫💫💫
Dasza205
26 stycznia 2025, 22:18Też mam taką datę, u mnie minęło 12,5 roku i też niezłe paskudztwo- bo mięsak. Także rozumiem Cię i trzymam kciuki.
Tojotka
27 stycznia 2025, 08:05Serdeczności 😊 W tej trudniej sytuacji 😘
Kaliaaaaa
26 stycznia 2025, 21:42Będę trzymać kciuki... Odmieniłaś moja opinie o grzybach , zaczynam dostrzegać ich szlachetne piekno nie tylko na talerzu:) (a czarki to już w ogóle urocze;)
Tojotka
27 stycznia 2025, 08:05Kiedyś ktoś tak zmienił moje postrzeganie. Siejemy nasionka 😁
Berchen
26 stycznia 2025, 21:11Tak, teraz bedzie ta data tym kamieniem granicznym, co bylo przed, cos bylo po, u nas byl to 7. 11. 1999. Pozniej bylo jeszcze duzo zlych dat ale wszystko zaczelo sie od tej. Trzymam mocno kciuki .
Tojotka
27 stycznia 2025, 08:04🥰
Prosiatko.3
26 stycznia 2025, 20:30Cudaki :) w takim razie trzymam mocno zaciśnięte kciuki nieustannie przez najbliższe dwa lata ✊🍀
Tojotka
27 stycznia 2025, 08:04Dziękuję 😘