Nie dajcie się zwieść....
Pod tym zacnym, dietetycznym pomidorem
jest zwykła biała buła!
Powiem Wam....
ŚREDNIO MI IDZIE RACZEJ
Nie jest jakoś dramatycznie, ale szału nie ma
We wtorek zapomniałam śniadania
Zapomniałam....
Właściwie to nie zapomniałam...
Ot głupia historia -głupiej kobiety
Przy pracy mam taki sklepik w którym są małe grahamki- 35g
Dla mnie taka porcja pieczywa to zwykle nieco mało
ale durny umysł jak widzi, że to cała bułka to się jakoś najada:)
Zazwyczaj jednak kupuje te buły- wrzucam do torebki....i zapominam
W poniedziałek było inaczej
Nie tylko je wyjęłam, ale nawet 2 przygotowałam sobie do pracy.
Żeby mieć pewność, że ich nie zapomnę
zapakowałam je już w poniedziałek wieczorem
po czym dumna i blada poszłam spać...
Rankiem, gdy zobaczyłam bułeczki w torebce
z radością je wyjęłam i byłam bardzo zadowolona, że choć raz nie będę przez tydzień targała czerstwego pieczywa w torebce...
Dopiero w pracy mnie olśniło, że to przecież moje śniadanko było....
Suma sum- łeb mi pękał z głodu
(bo jestem tak durnie skonstruowana, że z głodu nigdy nie boli mnie brzuch,
a głowa właśnie:)
Ostatecznie zjadłam kawałek tortu
(mieliśmy wielką imprezę w pracy)
Trochę się usprawiedliwiam, że był to kawałek ratujący życie...
Ale to nie jest do końca prawda:)
Dziś znowu zjadłam pieczonego kurczaka na obiad....
a jeszcze jestem umówiona z mężem
że jak wróci z pracy po 22
wypijemy piwko na pół....
Normalnie....
Beznadziejna jestem!
Ale jak zwykle
ZAPOMINAM
i jutro walczę nadal:)
BUZIAKI
PuszystaMamuska
22 maja 2014, 15:07oj tam, oj tam... od razu beznadziejna... nie mow tak ! ! ! Miałas cudowne sniadanie... torcik... pychotka... A mnie z głodu równiez boli głowa... a nie brzuszek.. :)
Kasztanowa777
22 maja 2014, 00:32A juz Cie mialam pochwalic za te pomidorki. I co? Buleczke BIALA sie przemyca, co? Z kurczaka moge Cie rozgrzeszyc-tez bym pewnie wrabala! PS tematu tortu nie bede poruszac!
Norgusia
21 maja 2014, 21:40Dobrze, ze udaje się nam tak szybko zapominać!!! hehehe i znów wracać na właściwe tory!