Wczoraj kobieta, którą znam z widzenia przyszła na pogaduchy...
Zaczęło się od tego,że zauważyła jak chudnę, jak zmienia się moja buzia, wyostrzaja rysy twarzy...
Ona tez walczy z sama sobą, też była na Dukanie , niestety musiała przerwać dietę bo nerki nie pozwalają, a zdrowie jak wiadomo ważniejsze.
Mniejsza z tym...
... najbardziej podbudowały mnie jej słowa kiedy powiedziała, że świetnie wyglądam , a nawet gdybym nie zrzuciła tych kg byłam dla niej zawsze przykładem jak można pięknie i atrakcyjnie wyglądać majac nadwagę.
Tak mi było miło, tak się wzruszyłam!!:)
To znaczy że takie osoby jak ja też mogą istnieć w społeczeństwie, też mogą fajnie wyglądać i nikt nie posądza ich o śmieszność i o to że ze względu na tuszę czegos nie wypada im nosić. Poczułam się zaakceptowana:) A poczucie akceptacji społecznej to jest to czego mi bardzo potrzeba. Ja już się do siebie przyzwyczaiłam:) ale cały czas potrzebuję przeglądać się w ludzkich oczach i czuć, że jest ok :)
Krótka rozmowa, a tyle spokoju i radości mi dała. Chcę ją długo pamiętać :)
A wszystkim tym które chcą pięknie i modnie wyglądac pomimo swojego większego rozmiaru polecam blog:
Nejtiri
23 lutego 2013, 12:42Komplement bezcenny.. a jeszcze bardziej bezcenny jest fakt, że potrafiłaś go przyjąć, zgodzić się z nim i docenić siebie! :) Pozdrawiam! Masz rację, grubsze osoby, jak my, wcale nie muszą być zaniedbane i gorzej ubrane..! :)
olasek86
22 lutego 2013, 12:44każda kobieta jest piękna tylko trzeba troszkę o to zadbać, najważniejsze to samemu się zaakceptować, ale miło jest usłyszeć komplement :-)
cambiolavita
22 lutego 2013, 12:32Otrzymalas od tej kobiety wspanialy komplement! Zachowaj go na dlugo w sercu!!!