Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2


Dodaję wpis z wczoraj. Był u mnie Kamiletto. Przywiózł mi róże i rafaello (którego nie mogę niestety zjeść  ). Śmiał się ze mnie, że kolejny już raz z kolei jestem na diecie
Tylko, że fajnie jest pochwalić się zgrabną dziewczyną przed znajomymi. Dzięki temu, że ja się chociaż trochę odchudzam on może się chwalić
Po 18 nie jem, ale oczywiście dla prawdziwego mężczyzny trzeba żarcie przygotować choćby o 24, więc zrobiłam mu skrzydełka. On jadł a ja popijałam herbatkę zieloną bez cukru (blee). Wytrwałam
Ogółem wieczór spędziłam świetnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.