Śniadanie : kanapki z zieloną pastą twarogową i pomidorem, jogurt naturalny z borówkami, otrębami i pestkami dyni + kawa z mlekiem
Obiad : burgery z ketchupem, bataty i fasolka szparagowa + brzoskwinia
Kolacja : muffinki warzywne z sosem chrzanowym, sałatka z sałaty, pomidorów i ogórka kiszonego
M@lpa1986
15 sierpnia 2018, 17:04Pysznie tu u Ciebie :-)
tibitha
15 sierpnia 2018, 18:12U Ciebie też tak może być :)
SzczesliwaJa
15 sierpnia 2018, 13:44Wszystko takie pyszne i mało kaloryczne! Skąd bierzesz przepisy/inspiracje? Sama wymyślasz? Lubisz kuchenne "eksperymenty"? Może kilka przepisów zamieścisz? ;) Powodzenia w chudnięciu! ;)
tibitha
15 sierpnia 2018, 14:30Pyszne tak, ale czy aż tak bardzo mało kaloryczne to chyba nie. Mój dzienny bilans kalorii to 1850. Przepisy biorę z książek, internetu albo sama wymyślam. Często modyfikuję przepisy w zależności od tego co mam w lodówce czy szafkach lub gdy przepis jest na 5-6 porcji, a ja potrzebuję 1-2. W jednym z komentarzy poniżej podałam przepis na warzywne muffinki, więc możesz skorzystać (trochę nie chcę mi się pisać tego samego ponownie), a co do innych przepisów to mogę coś napisać. Daj znać tylko co konkretnie Cię interesuje. Pozdrawiam Angela :D
SzczesliwaJa
15 sierpnia 2018, 15:25Angela, dziękuję za odpowiedź. :) Może jak i tak robisz fotki, to wstawiaj je w swoich przepisach, dodając jak danie wykonać. Zwłaszcza jak wiesz że coś jest smaczne i proste w wykonaniu. :) Z góry dziękuję! :) Ja nie lubię gotować. Gotuję dla Męża, Sama mogłabym żyć na kanapkach i zupie jak mi się zechce ją ugotować. :)
tibitha
15 sierpnia 2018, 18:06Proszę bardzo b:) Większość z dań przygotowuję w 15-25 minut, mimo, że uwielbiam gotować to nie chcę spędzać pół dnia w kuchni. Postaram się wrzucać przepisy :)
wojtekewa
15 sierpnia 2018, 10:07Ale i Ciebie apetycznie, trzymam za Ciebie kciuki i mocno Ci kibicuje.
tibitha
15 sierpnia 2018, 10:21Każdy może tak jeść :)) Dziękuję bardzo :)
kika_kudzika
15 sierpnia 2018, 10:00Szczerze podziwiam. Bede obserwowac Twoje starania i wspierac z calych sil. Ja tez walcze z 5 nadprogramowymi kilogramami. Ale tak czesto zdarzaja mi sie wpadki ze ich nie opisuje w pamietniku bo mi wstyd.
tibitha
15 sierpnia 2018, 10:22Dziękuję bardzo :) Wpadki zdarzają się nawet tym najlepszym, więc nie ma czego się wstydzić. Najważniejsze jak sobie z nimi radzisz. Pozdrawiam Angela :D
Maratha
15 sierpnia 2018, 08:43Z czego te burgery? Fajnie wygladaja :)
tibitha
15 sierpnia 2018, 09:49Burgery są z kaszy jaglanej, marchewki, buraka, sezamu, słonecznika, płatków owsianych i jeszcze kilku przypraw :)
MagiaMagia
14 sierpnia 2018, 22:08U cebie to tak prosto wyglada z tym odchudzaniem...
tibitha
15 sierpnia 2018, 05:32Tylko tak wygląda :) Codzienność nie jest już taka różowa. Zmagam się z pokusami, z niechęcią do aktywności, chociaż nie zawsze o tym mówię. Muszę pokonywać lenistwo, bo w moim przypadku kiedy nic nie robię sięgam po jedzenie, więc staram się mieć jak najczęściej zajęte ręce, unikam długiego siedzenia przed telewizorem itd. :) Więc jak widzisz tylko na obrazku jest wszystko ok. Tak naprawdę codziennie muszę się dyscyplinować, chociaż właściwie to chcę to robić, bo zdaję sobie sprawę jakie będą konsekwencje kiedy przestanę to robić. Pewnie dlatego wielu osobom jest trudno, bo się zmuszają, a nie traktują odchudzania jak coś normalnego. Jeśli ktoś ma dużą nadwagę czy jest bardzo otyły i nie ma znaczenia z jakiego powodu taki jest (choroba, a co za tym idzie przyjmowanie środków farmakologicznych, które powodują tycie, zwykłe obżarstwo itd.) jeśli chce osiągnąć odpowiednią wagę to już do końca swojego życia będzie musiał się kontrolować co i ile je. Jeśli sobie to uświadomi i zaakceptuje przestanie traktować dietę jak swojego wroga tylko przyjaciela i to jest jeden z kluczy do sukcesu w odchudzaniu :D
tibitha
15 sierpnia 2018, 18:12Wszystko siedzi w głowie, jeśli tam zrobisz porządki to masz szansę na zwycięstwo :)
PuszystaMamuska
14 sierpnia 2018, 21:18Pyszności. Jak robiłaś te batutą?
tibitha
14 sierpnia 2018, 21:24Chodzi Ci o bataty?
PuszystaMamuska
14 sierpnia 2018, 21:42Tak. Przepraszam. To telefon tak poprawił.
tibitha
14 sierpnia 2018, 21:48Ok,słownik w telefonie czasami robi takie psikusy ;) Bataty ugotowałam tak samo jak robi się normalnie ziemniaki :)