Jak to mówią, oby nie był gorszy niż poprzedni. Wszystkim życzę wszystkiego naj, naj, naj i jeszcze więcej. Angela
P.S. Jakieś postanowienia noworoczne? :D
Jak to mówią, oby nie był gorszy niż poprzedni. Wszystkim życzę wszystkiego naj, naj, naj i jeszcze więcej. Angela
P.S. Jakieś postanowienia noworoczne? :D
123czarnula
3 stycznia 2017, 02:53Szczesliwego Nowego Roku :) Co do postanowien, jeszcze nie wysmyslilam zadnego :)
Vitalia713
2 stycznia 2017, 10:11Wszystkiego naj... w nowym roku i życzę dużooooo wytrwałości w postanowieniach noworocznych.
Tereenia
1 stycznia 2017, 21:03Wzajemnie! Tobie również życzę Szczęśliwego Nowego Roku i oby był najlepszy spośród dotychczasowych. Co do postanowień, to chcę kontynuować te zmiany, które już zaczęłam wprowadzać wcześniej. Jakichś specjalnych, nowych na Nowy Rok raczej nie mam. :-)
ellysa
1 stycznia 2017, 20:20marze o tym,a czasem podobno marzenia sie spelniaja :))))
GrzesGliwice
1 stycznia 2017, 19:22Tobie również szczęśliwego Nowego Roku! Postanowienie? Postanowiłem być szczęśliwy -i będę!
tibitha
1 stycznia 2017, 20:15Super postanowienie, mam nadzieję, że uda Ci się go zrealizować :)
ellysa
1 stycznia 2017, 14:27Hejka Tobie rowniez Szczeliwego a co do postanowien to mam jedno ale glosno o tym nie powiem hahaha:)))
tibitha
1 stycznia 2017, 20:17Nie musisz głośno mówić, wystarczy, żeby udało Ci się go zrealizować :D
vitavia
1 stycznia 2017, 11:43Szczęśliwego Nowego Roku! Ja postanowień nie robię, życzę ci byś była najszczęśliwsza w Nowym Roku!
tibitha
1 stycznia 2017, 12:06Dziękuję bardzo i wzajemnie :)
FilledeParis
1 stycznia 2017, 11:32Wzajemnie! Dużo dobrego w Nowym Roku! Mam jedno postanowienie- kontynuować swoją przemianę ;)
tibitha
1 stycznia 2017, 12:11To tak jak ja. Trzymam za nas obie kciuki, żeby udało nam się doprowadzić nasze przemiany do końca :D
FilledeParis
1 stycznia 2017, 12:40Ja też! A za rok będziemy świętować dotarcie do celu!
roweLova
1 stycznia 2017, 10:58No Szczęśliwego :-) Postanowienia? E nieee. Tylko kilka przemyśleń i związany z tym plan dalszego działania.A co do wagi? Idę dalej i nie pozwolę sobie stracić tego co już zyskałam(a raczej straciłam) :-) p.s. Byłam pierwszy raz na zimowym rowerze. Było suuuuper.
tibitha
1 stycznia 2017, 12:05Sama bym sobie pojeździła, ale znowu dopadło mnie przeziębienie. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego :D
Sofijaaa
1 stycznia 2017, 08:45Wzajemnie :-) Chyba każdego roku jakieś postanowienia człowiek robi, tylko gorzej z ich realizacją ;-)