mnie dopadła, szczególnie jeśli chodzi o odchudzanie. Zrobiłam 2 kroki w tył, ale już się ogarniam i wzięłam się do pracy nad sobą. Choroba i niesprzyjająca październikowa pogoda wpłynęły na moje złe samopoczucie psychiczne i fizyczne. Był to powód, dla którego się nie odzywałam. Za łatwo mi szło to odchudzanie, rozsadzała mnie euforia, więc straciłam czujność i zaliczyłam upadek. Przez to wszystko dieta i aktywność poszła w odstawkę. Przerwałam też robienie deski, ale jeszcze do niej wrócę. Nie chcę wracać do tego co było wcześniej. Wcale nie jestem taka silna jak niektórym się wydaje.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mania_zajadania
25 października 2016, 08:10Chandre rozumiem bo straszna lipa ostatnio pogodowa i ogólnie... ale skoro piszesz, to znaczy ze troche juz ogarnięta. Trza zacisnąć poślady i wracac na swoją dobrą drogę:)
ana441
23 października 2016, 22:07Bedzie lepiej !!!! Musi byc!!!!!
GrzesGliwice
22 października 2016, 00:10Pogoda? Choroba? Euforia? Czym jeszcze chcesz to tłumaczyć? ;) Bierz się w garść i do roboty! Ja wierzę... powodzenia! Pozdrawiam.
tibitha
22 października 2016, 00:19Tak wiem wymówki to najłatwiejszy sposób, żeby usprawiedliwić swoje lenistwo i obżarstwo. Dzięki za kopniaka i wiarę. Pozdrawiam serdecznie Angela :D
roweLova
21 października 2016, 22:15Pamiętaj, że nie w nieupadaniu siła a w podnoszeniu się. Póki to robisz - jesteś silna. Błędy, potknięcia, upadki, zdarzają się każdemu. Z tego składa się życie. Tak jak ze zwycięstw, mądrych decyzji.
tibitha
22 października 2016, 00:11Bardzo mądrze powiedziane, dzięki za wsparcie :D
Lachesis
21 października 2016, 20:51Dziewczyno pełnoletnia :-) Pełen szacun za to co do tej pory osiągnęłaś. A chandra jak sama przyszła tak sama pójdzie, chandra tak ma i każda kobieta tak ma, a nie każda potrafi tyle wytrwać i tyle zrzucić co ty. Chyba wbrew temu co tobie się wydaje, jesteś naprawdę mega siłaczem :-) Podziwiam
tibitha
22 października 2016, 00:12Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie Angela :D
Vitalia713
21 października 2016, 20:41Bardzo sie ciesze że wróciłaś Brakowało mi twoich wpisów. Każda pogody jest fajna nawet ta październikowa. Trzeba tylko złe myślenie zamienić na pozytywne. Moim zdaniem jesteś silna już tyle osiagnelas, zaliczylas upadek ale podnioslas się i dalej walczysz. Każdy człowiek w swoim życiu zalicza upadek to jest normalne . Ważne że już się podnioslaś. Otrzep kolana i walcz Jak masz gorsze dni pisz a my zawsze damy Ci kopa motywacyjnego. Trzymaj się ciepło . Jaka jutro aktywność zaplanowalas?
tibitha
22 października 2016, 00:16Dziękuję Ci za wsparcie. Jutro jeśli nie będzie padać rower albo bardzo długi spacer, a jeśli pogoda nie dopisze to bieżnia i rower stacjonarny, a do tego jakieś ćwiczenia, może zumba. Pozdrawiam serdecznie Angela :D
Vitalia713
22 października 2016, 09:30Dziś pogoda nie sprzyja na rower , Pada od rana ale pomyśl, że ziemia też potrzebuje wody tak samo jak człowiek. Pewnie wybierzesz aktywność w domu. Super . Bardzo lubie zumbe można się nieźle spocić i pośmiać. W taka pogode masz czas usiąść przy ciepłej herbacie wziąć dobra książkę owinąć się w koc i razem podróżować z bohaterem ksiazki. Cudownie prawda. Czekam na kolejny pozytywny wpis . Pozdrawiam.
Orzeszek1984
21 października 2016, 13:18Niefajnie że spotkało Cię cos takiego,ale niestety tak mamy w życiu,że nie zawsze idzie po naszej myśli. Rozumiem Twoje uczucia, bo sama przechodziłam gorsze dni w czasie diety i po diecie. Ale co jest bardzo ważne?że potrafisz głośno na siebie "nakrzyczeć" i to pomoże Ci wyjść z tego. Masz kolejne doświadczenie i będziesz wiedziała na przyszłość,że zawsze trzeba sie trzymać sportu i diety, no i że trzeba zawsze pilnować samą siebie. Uważam,że to Ci pomoże że w przyszłości będziesz silniejsza. A teraz proszę się podnieść i ładnie wróć na dobre tory:) trzymaj sie ciepło!:)
tibitha
21 października 2016, 17:40Dziękuję za ciepłe słowa, właśnie tego mi potrzeba kopniaka i wsparcia :D
ellysa
21 października 2016, 12:57nie pociesze Cie bo mnie tez dopadla jakas chandra,depresja,znuzenie nawet nie wiem jak to nazwac?
Mufinka2016
21 października 2016, 12:20Jesteś silna i mądra ! Wiesz co robisz źle i podnosisz się po małym upadku i lecisz dalej ! :*
tibitha
21 października 2016, 17:42Dzięki za wsparcie. Tego właśnie potrzebuję :D
Mufinka2016
21 października 2016, 17:44:*
Nattiaa
21 października 2016, 11:22ja też wczoraj upadłam ale dzisiaj już z podniesioną głową walczę :)
orchidea24
21 października 2016, 11:08najważniejsze to się nie poddawać! :) powidzenia :)
tibitha
21 października 2016, 17:40Dzięki :)
sobotka35
21 października 2016, 11:03Nawet najsilniejsze osoby mają chwile słabości. Grunt, to się opamiętać w porę i iść dalej:) Powodzenia:)
tibitha
21 października 2016, 11:07Dziękuję bardzo :)