Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój organizm nie jest taki głupi.
15 listopada 2006
Przez jakiś czas wydawało mi się, że udaje mi się go oszukiwać, ale on ma swoje sposoby i sposobiki i utrudnia mi moje odchudzanie na każdym kroku. Na razie udawał, że wszystko akceptuje i dietę i ćwiczenia, ale doszedł ostatnio do wniosku, że za dobrze mi idzie, dlatego też postanowił się zbuntować. Jak tak dalej pójdzie to się totalnie załamię i klapa murowana. A ja już postanowiłam, że nie chcę być więcej grubasem. Czeka mnie straszna walka. Ciekawe kto zwycięży? Może to mi uda się zdobyć nagrodę?
moniaf15
15 listopada 2006, 21:54wiesz ja sobie jednak zostawie te tunike... jeszcze niedawno mialam cala szafe ciuchow w ktore nie wchodzilam i chcialam je komus oddac, a teraz powoli sa na mnie za duze!!! dlatego poczekam na te tunike!!! i tobie na pewon uda sie tez wejsc w mniejsze ciuszki juz lada moment ;o)
niki0208
15 listopada 2006, 10:56Musisz zwyciężyć, po to podjęłaś próbę, dasz sobie ze swoim organizmem radę bez żadnych oszukiwań.Nie chcemy byc grubaskami, wiec do dzieła i nie poddawajmy się! Pozdrawiam