Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj lenistwo na maxa.
6 kwietnia 2008
Wstałam dzisiaj dopiero o 14-tej. Zaszalałam nieźle, ale w ciągu tygodnia nazbierało się trochę zaległości jeśli chodzi o sen, więc postanowiłam je dzisiaj narobić. Jestem doskonale wyspana, a i plusem takiego długiego spania jest to że zjadłam o wiele mniej niż miałam zaplanowane. Dzień, a raczej wieczór zapowiada się spokojnie. Wreszcie mam czas, żeby nadrobić zaległości książkowe, bo trochę ich się zebrało na nocnym stoliku. Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru.
JOASU
9 kwietnia 2008, 12:29DZIEKUJE CI BARDZO ZA PRZEPIS.ZIEMNIACZKI PYSZNE:)CHOCIAŻ ZJADŁAM ICH TYLKO 50 DAG A RESZTE RODZINKA OPEDZLOWAŁA:)BUŹKA
bogumila82
8 kwietnia 2008, 18:35dzieki za wpisy i za odwiedzinki...w koncu znalazlam chwile zeby ponadrabiac zaleglosci....;) tez bym chciala sobie tak pospac...;)mam nadzieje, ze u Ciebie dietkowo jest i ze sie dobrze trzymasz;)pozdrawiam;)
shpd01
7 kwietnia 2008, 12:53Tylko pozazdrościć takiego spania :) Ja wczoraj zbudziłam się przed 6 i już przed 7 byłam na nogach, bo nie mogłam już spokojnie wytrzymać w łóżku, mimo że planowałam dłuższe leniuchowanie i odrabianie zaległości w spaniu. Miłego dnia i tygodnia życzę :)
izabelka1976
7 kwietnia 2008, 09:42chyba wyczułaś sprawę. Leżałam i niestety jadłam :o(( Zgroza!!!! Ale przynajmniej niedzielę miałam lightową. Ty widzę też nadrabiałaś lekturę... Buziaki!!!
madzulka
6 kwietnia 2008, 19:21zazdroszcze Ci moja droga tez bym czasami tak dłuzej sobie pspała ale 9-10 i po spaniu choc zreszta to też długo spie:) pozdraiam cie cieplutko
jenkaaa
6 kwietnia 2008, 18:37Hej. A co lubisz czytać? Może masz coś godnego polecenia? Pozdrawiam Kasia
jokoona
6 kwietnia 2008, 18:13nawet wtedy jak z imprezy wróciłam rano! Teraz to nawet niemożliwe, bo córka mnie budzi najpóźniej ok. 9.00 Nawet chyba nie umiałabym - niezła jesteś!
aska1301
6 kwietnia 2008, 18:10ale Ci zazdroszczę... mnie o 8=mej Mała ściągnęła z łóżka...
truskaweczka230
6 kwietnia 2008, 18:02widze z ekg ubywa super jak fajnie jak na wadze mniej prawda:)
2008odchudzanie
6 kwietnia 2008, 17:55z uśmiechem na ustach, nie tylko z powodu spadku wagi życze gosia
jasmina30
6 kwietnia 2008, 17:35Zaleglosci ksiazkowe nazbieraly sie rowiniez na moim stoliku . No to sie nazywa twardy sen, widac ze Twoj organizm tego potrzebowal :-)