Jakieś 8 lat temu ten portal internetowy pomógł mi zrzucić 12kg. Co prawda nie korzystałam wtedy z abonamentu (może nawet wtedy go jeszcze nie było ), ale dołączyłam na forum do grupy super dziewczyn i tak się tam wspierałyśmy i jakoś te kilogramy leciały w dół. Wtedy chodziłam jeszcze do szkoły, zdawałam egzaminy i powoli zaczynałam myśleć o tym co bym chciała robić w życiu i jaki kierunek studiów wybrać.
Dziś jestem na piątym roku studiów na mojej wymarzonej uczelni, za miesiąc z kawałkiem oddaję moją pracę magisterską, a 2 września zaczynam świetną pracę (którą de facto wczoraj dostałam!) w mieście które kocham.
Tylko że studia, mieszkanie w akademiku, imprezy, słabe odżywianie się i "brak" czasu na ćwiczenia sprawiły, że te kilogramy wróciły. Tym razem postanowiłam skorzystać z pomocy vitaliowego dietetyka - dziś drugi dzień diety. Myślę, że to super motywacja do tego by lepiej się odżywiać, żeby kupować tylko te produkty, których rzeczywiście potrzebuję i nie zaglądać nawet do alejek z chipsami czy słodyczami.
Dzisiaj również wracam do biegania.. ubiegły semestr był tak strasznie zawalony pracą, że siedziałam praktycznie 24h na dobę w laboratorium komputerowym (i wtedy naprawdę nie miałam czasu na gotowanie czy ćwiczenia). Boli jednak, że kiedyś byłam w stanie przebiec półmaraton, a teraz tak naprawdę muszę zaczynać od nowa. To nic. Słońce za oknem motywuje
Tak więc zaczynam nowe życie - kończę studia na jednej z najlepszych uczelni na świecie, zaczynam pracę w jednej z lepszych firm w swojej profesji - krótko mówiąc wchodzę w dorosłe życie. Ale co ważniejsze - wchodzę w nie zdrowo i z uśmiechem na twarzy. Ale żeby nie było za poważnie, to przed rozpoczęciem pracy czeka mnie jeszcze Woodstock i cudowny dwutygodniowy rejs po Mazurach z naszą zgraną ekipą z którą pływamy razem już 7 rok.
Miłego dnia, dużo promieni słońca i szerokich uśmiechów!