Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem grubasem.. to mnie skłania do odchudzania.. Choroba chorobą ale słodycze i tłuste jedzenie to zabójstwo.. dlaczego tylko najsmaczniejsze..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1672
Komentarzy: 23
Założony: 9 sierpnia 2014
Ostatni wpis: 2 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
the0runaways

kobieta, 33 lat, Gdynia

170 cm, 122.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 listopada 2014 , Komentarze (7)

Jakiś czas temu koleżanka poczęstowała mnie fajną niebieską tabletką :) Nazywa się Xenical.. Pozniej urwał mi sie kontakt z nia i teraz na ogłoszeniach znalazłam znów te tabletki także sobie zamowilam dzis opakowanie :) Troche kosztują bo 300zl ale są tego warte !! Sprawdzilam po sobie, po 1 tabletce juz odczuwalam różnicę w organizmie :) To teraz bede wyczekiwać mojej paczuszki :)

1 listopada 2014 , Komentarze (2)

Dziś się zważylam i było 128,40 kg :) Spadek prawie kilogramowy :) Ale jest coraz ciężej.. Miewam małe załamania, odechciewa mi się już tej diety, tego żarcia dla królików, tych zakupów i chodzenia po marketach z rodziną, każdy bierze coś pysznego dla siebie a ja nic. Ale tydzien temu zrobilam sobie małą dyspensę ;) Widzialam sie z kolezanka, której pół roku nie widzialam odkad rozstalysmy sie w Lizbonie. Dużo nie jadłam bo "jedynie" pół dużego popcornu w multikinie i grahamkę z łososiem i papryką ale za to ile wypiłyśmy.. Wodke, browarki, naleweczki. Muszę Wam powiedzieć, że nie ma nic smaczniejszego niż Soplica Orzechowa z lodem i mlekiem ;) Drink smakuje jak rozpuszczona nutella ;) PYCHA !!! No a na drugi dzień na Uczelni oczywiście bylam tak skacowana, że myślalam, że zwymiotuje na wszystkich wokół ;)

Dziś po grobach nie latam.. Mam rodzine gdzieś daleko w Polsce, nawet nie bliską bo to ludzie, których nawet nie znam. No cóż, pora zacząć pisać licencjat.. 

13 października 2014 , Komentarze (3)

Cześć wszystkim ;)

Dziś stanelam na wage i pokazala 128kg :D co mnie bardzo ale to bardzo cieszy :)

Dieta jak dieta, nie odczuwam większych nieprzyjemnosci z tego powodu, zjadłam wczoraj 4 M&M'sy i świat się nie zawalił :)

Chciałabym zapisać się do jakiegoś klubu, pouprawiać jakiś sport ale nie mam pojęcia co to mogloby być.. Myślałam o boksie ale chyba by mnie wyśmiali gdyby zobaczyli.. No tego sie najbardziej obawiam. Nie mam z kim chodzić na żadne fitnessy a sama nie jestem w  stanie sie przełamać..Wstydze sie po prostu... 

30 września 2014 , Komentarze (3)

Dziś wreszcie po miesiącu czekania doczekałam się umówionej wizyty na USG tarczycy..

I co się okazało? Że oprócz tej okropnej niedoczynności tarczycy mam jeszcze Hashimoto.. No bajka.. 

Szczerze mówiąc mam już dość tych wszystkich chorób, wiecznego kontrolowa poziomów hormonów, cukru itp, zażywania leków wiecznie. I tak juz do konca zycia.. Nie dość, że gruba, to jeszcze chora na to i na tamto, i ten krzywy ryj.. Chyba nigdy już mi się ta buzia w pełni nie naprawi.. Co jest cudowną perspektywa, już sobie potrafie wyobrazic fotografa proszącego o uśmiech na zdjęciach jakichkolwiek czy ślubnych ( jeżeli ktos kiedykolwiek mnie zechce ).. 

Aż z tych nerwów mam ochotę schować się pod kołdrą z kilogramem czekolady..

24 września 2014 , Komentarze (2)

Motywacja z każdym dniem rośnie :) Dziś na wadze było 134kg :D 

Ale próbę wczoraj mialam cieżką.. Mama sobie zażyczyla zebym jej frytki usmazyla.. No tak :) Smażylam a ślinka mi ciekła po same stopy :D A tak pachnialo caly wieczór w domu, że hoho :) 

Brat naokrągło wcina chipsy, ciastka i popija colą :) Jego sniadania czy kolacje to 4 bulki rozlozone, cale obładowane maslem, serem itd. Jak jestesmy na zakupach i kupujemy takie swieziutkie pachnace bulki czy slodycze, napoje to nie powiem, jest ciezko.. Jak w kuchni stoi talerzyk z ciastkami to przechodząc obok, nie raz, nie dwa miałam ochotę chwycić po drodze ciasteczko :D Albo frytkę podebrać :P Ale nie.. Trzymam się i zęby zaciskam.. 

Znalazłam dla siebie przyjemność :) - pistacje :D

Czytałam, że są zdrowe i mają oksydanty bla bla bla, czemu tylko takie drogie !!!!! :( W Biedronce za kg niecale 50zł ale tam często ich nie ma a te paczkowane to 200g za 13zł :( 

A taką pizze wczoraj zrobiłam :D z mąki pełnoziarnistej, same warzywka (pomidorki, ogórki kiszone, cebulka, pieczarki, papryka zielona), na spodzie sosik z przecieru, jogurtu naturalnego i przypraw, na wierzchu ser mozzarella  :) Byla PRZEPYSZNA :) Wszyscy sie w domu zachwycali :)

22 września 2014 , Komentarze (4)

Tak jak w tytule :) Dziś weszłam na wagę cała nieszczęśliwa, że znów zobaczę 138 a tu niespodzianka, waga wskazuje 136kg :-) Jestem cała szczęśliwa, wiem, że przede mną jeszcze baaaaaardzo długa droga ale wszystko w swoim czasie. Czekam aż zejdę do 100-110kg i będę mogla iść na siłownie i basen bez wiekszego zażenowania :) 

Co najważniejsze, zauważylam, że się zmieniłam trochę.. Tak jak zawsze uwielbialam słodycze, cole i mnostwo ziemniakow do obiadu tak teraz nie odczuwam wcale tęsknoty za tym jedzeniem, oczywiście nie dajmy się zwariować. Kupilam sobie w Biedronce taki sok 0.85L pomarańczowy, 100% pomaranczy bez cukru i szklaneczke sobie wypije do sniadania czy nawet obiadu jesli jem przed 15. Później już wiem, że nic owocowego nie można :) A slodycze na razie nie ciągną :) Jak na obiad zrobię sobię pierś grilowaną czy gyros bez tluszczu tez i kapuste kiszona czy salatke z lodowej i warzyw to jestem cala zadowolona :) Muszę tylko sobie jeszcze wodę smaczną znaleźć :D Piłam juz kilka bo dziennie te 1.5-2,5l wypiję ale niektore wydają mi sie jakies takie niesmaczne, jak kranówki..

Mam dylemat.. Bardzo chcialabym zrobic sobie tatuaż.. jeden kształt na wewnetrznej stronie nadgarstka, boje sie jednak, ze gdy schudne to tatuaz sie znieształci.. aczkolwiek nadgarstek nie jestem miejscem, które bardzo bedzi3e chudlo.. sama nie wiem

18 września 2014 , Komentarze (2)

Eh.. od 2 tygodni jestem na diecie i schudlam zaledwie 2kg.. Wiem, że powinno się chudnąć 1kg tygodniowo bo tak jest zdrowo ale na początku powinna zejść woda wiec powinno zejsc troche wiecej.. Już sama nie wiem, nie mam zamiaru rezygnować ale to takie demotywujące :( :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.