Witajcie. Pochodzone dziś. I na orbitreku i na spacerze. Było -3 stopnie mrozu, ale słonecznie. W domyśle mieliśmy zrobić pół godziny a wyszło ponad godzinę... Skończyło się tym, że dostałam straszną pokrzywkę na udach i już w samochodzie drapałam się jak wściekła, myśląc, że oszaleję... Tak. Mam uczulenie na zimno, nie w sensie że nie lubię, tylko że jak pobędę zimą na dworze dłużej niż parę minut, dostaję pokrzywki na udach... W tym roku wycwaniłam się - noszę długą kurtkę i efekt jest taki, że na udach jest mniej pokrzywki, ale za to robi mi się bąbel pokrzywkowy na twarzy... Im dłużej przebywam na dworze, tym bardziej czuję drętwienie języka i gardła. Dlatego staram się za długo nie chodzić. Dzisiaj przesadziliśmy.
Słabo, bo lubię spacerować i wiem że spacery są świetne na odchudzanie. Nadrabiam latem, zawsze wtedy więcej się jest na dworze i więcej ruchu.
Ciekawa jestem, czy ktoś z Was też ma takie objawy. Nie konsultowałam tego nigdy z lekarzem, bo objawy przechodzą jak wracam do domu w ciągu pół godziny. W Internecie jest raczej mało informacji na ten temat.
AmeliaMelka
9 lutego 2025, 22:08Też mam takie uczulenia na zimno. Uzywam alantan. Nazywa to zimowym atopowym zapaleniem skóry. Mam nadzieję że szybko Ci to przejdzie.🥰
Tetania
10 lutego 2025, 21:30O, dzięki za radę :) Ciekawe, nie wiedziałam