Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie ma co pisać...

Jutro zamiast tego czerwonego MARAZAM ma być na zielono ORGAZM...albo jakś inna przyjemność!:))

Jak Cię kopnę dupę...to proszę o rewanż od razu,ha,ha. Ja ostatnio się nieco "zapuściłem" i też mi z tym niedobrze....Teraz mam mocne postanowienie aby coś ze sobą robić na plus....ale muszę się ostro pilnować aby tylko na postanowieniu się nie skończyło!:) Pozdrawiam i trzym się!:))) Bo jak nie to przyjadę...i naprawdę wynajmnę jakiegoś konia....a wiesz...z koniem kopać się...jest trudno,ha,ha,ha

ale fajnie, że jesteś nadal :o) papa

U mnie tez nie najlepiej z wagą i ..... :-( Pozdrawiam .

Nie byłam u Ciebie trochę i co widzę???Kopniaczka wysyłam, nawet 2, bo zasłużyłaś:)Głowa do góry i bierz się za siebie. Zima idzie, a Ty nie możesz przytyć. Nie jesteś przeciez misiem tylko młodą piękną kobietą!Pozdrawiam.

Nie daj sie marazmowi...Badx dla siebie dobra, spraw sobie jakas drobna przyjemność!!!