Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
))))))))
4 listopada 2010
Cześć Gwiazdy moje zaczełam dziś Dukana to moja ostatnia próba . Przyznaje że dzisiejsze menu było obrzydliwe i świnia mojej koleżanki o imieniu Berta je zdecydowanie lepiej .Na śniadanie jajecznica na teflonie bez soli ble potem maślanka z otrębami ble na obiad ryba z teflonu z jogurtem jogurt ble . Mam nadzieję że gdy odwiedzę market to się zmieni w osiedlowych sklepach nie ma zbyt dużego wyboru produktów z małą zawartościa tłuszczu. Muszę też poszperać po necie w poszukiwaniu jakiś przepisów .Mam nadzieję że znajomość z panem Dukanem zaowocuje utratą wagi.Pozdrawiam serdecznie
elkati
5 listopada 2010, 10:34jescze sprawdź czy twoje neki i wątrobę stać na odchudzanie Dxxx
Rozumiee
4 listopada 2010, 22:02początki są trudne, a potem luzik :) wiec trzymam kciuki żebyś przetrwała, ściskam mocno! :)
graziasz1961
4 listopada 2010, 20:51"Tonący się brzytwy chwyta",więc wytrwałości życzę -próbuj Dukana
LuiKa
4 listopada 2010, 20:34Och! ale na diecie trzeba jesc to co smakuje bo inaczej to nie ma sensu! Musisz, absolutnie, zakupic sobie cos co lubisz a Dukan pozwala. Owocnych zakupow, trzymam kciuki za efekty diety! Buzka
WkrotcePiekna
4 listopada 2010, 20:10Trzymam kciuki:)