Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hej
24 września 2010
Jestem rozłożona na czynniki pierwsze , nie byłam w stanie dziś iść do pracy . Kurcze zawsze jak coś zacznę to zaraz jakieś przeciwności losu się pojawiają .Dwa dni poćwiczyłam a kolejne dwa leżę i wciągam co doniosą do wyra ,jednak mam plany jak jutro będzie trochę lepiej to idę na siłkę może nie tak ostro ale chociaż trochę, wkońcu nie muszę gadać z maszynami i głos nie jest mi potrzebny .Ale to tylko plany zobaczę jak będzie jutro ,na razie wstałam i snuję się jak nocny koszmar po mieszkaniu. DOBRANOC
zmiana2010
27 września 2010, 13:07No, nie przesadzaj .Kuruj się..Zdrowie najważniejsze.Ode mnie masz zwolnienie z siłowni . Ale jak Kontrola z ZUSU , mogę wpaść do Zielonej Góry i zobaczę czy nie symulujesz,ZDRówka:))
luckaaa
25 września 2010, 07:04biedaku, wygrzej sie , odpocznij, a pocwiczysz jak naladujesz akumulatory :-)
anna.helena
24 września 2010, 23:28kobieto - zdrówko jest NAJważniejsze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wykuruj się na dobre i dopiero śmigaj na siłkę :))))))))))))))))) ja jestem przerażona czasem w kościele niedzielą ... zapowiedzi miał lat 44 zmarł. miała lat 39 zmarła, miał lat 49 zmarł ..... zdrowie jest bezcenne :)))))))))))))))) ja chorowałam non stopik równe niemal dwa lata więc wiem o czym piszę :)))))))))))) najpierw kochaniutka doprowadź się do pełni zdrówka dopiero smigaj:)))))))))))))))))))))))))) wysiłek nei ucieknie a podczas przeziebienia i tak nie jest efektywny, boo organizm jest osłabiony :)))))))))))))))) zregeneruj się, odzyskaj siłki i dopiero wówczas działaj :)))))))))))))))))))))) zdróweczka i raz jeszcze siłek:)))))))))))) pozdrawiam