Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem otwartą na świat młodą osobą, która pogubiła się w życiu. Podobają mi się języki obce, szczególnie Rosyjski, rozwijam się artystycznie,czytam bardzo dużo książek. W przyszłości pragnę skończyć medycynę i stać się lekarzem z powołania, czyli pacjenci najważniejsi :-)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 479
Komentarzy: 6
Założony: 1 stycznia 2014
Ostatni wpis: 3 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
teczowatruskawka

kobieta, 109 lat, katowice

171 cm, 114.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Dzisiaj już 3 dzień.
Cieszę się, że tak dobrze mi idzie :-) Już nie pamiętam kiedy odżywiałam się tak zdrowo jak teraz.
Staram się nie jeść mięsa, po prostu go nie lubię, przed chorobą byłam wegetarianką, mam zamiar powrócić, ale jeszcze nie teraz, bo gotowane mięso, może pomóc w odchudzaniu.
1 stycznia zrobiłam sobie dzień tylko na wodzie, był to bardzo dobry pomysł,dzięki temu wczoraj czułam się pełna energii i twarz zrobiła się taka ładna, a uśmiech promienisty. Gdy szłam ulicą jakiś facet powiedział mi, że mam piękny uśmiech, może to dlatego, że czułam się tak lekko i byłam z siebie dumna, że nie zawaliłam pierwszego dnia, no i wreszcie udało mi się
zrobić coś pożytecznego dla siebie. A może dlatego, że wyróżniałam się w tłumie, wszyscy jacyś tacy ponurzy, głowy w dół, jakby przepraszali, że żyją, a ja jak wariatka nie umiałam powstrzymać uśmiechu,  mam zamiar cieszyć się życiem :-D Zastanawiałam się nad sensem mojego życia i już wiem, że chce robić coś dla innych i tak myślę o wolontariacie w hospicjum, co o tym myślicie? Wiem, że to bardzo ciężka praca psychiczna, ale warto spróbować.
2.01.:
śniadanko: jogurt naturalny z płatkami nestle fitness z owocami, do tego pokrojone jabłko i siemię lniane. 
Niestety nie zdążyłam zjeść drugiego śniadania, bo jechałam zapisać się do szkoły i nie zdążyłabym na autobus. 
Obiad :warzywa zrobione w parowniku
Kolacja: sałatka z kapusty pekińskiej, chilli, pomidora i ogórka, i kromka ciemnego chleba z serkiem do smarowanie.
Słyszałam, że nie powinno się łączyć zielonego ogórka z pomidorem, ponieważ ogórek  zawiera askorbinazę, która utlenia witaminę C u pomidora i ogólnie u innych warzyw, dlatego ja niestety jeszcze dzisiaj jem go  połączonego.
3.01 
śniadanie: jogurt naturalny ze zbożami, pomarańczą i siemieniem lnianym.
drugie śniadanie: dwie kromki chleba waza z sałatą i pomidorem
obiad: sałatka z tego co zostało wczoraj+ por i gotowane jajko i dwie kromki takie małe ciemnego chleba ze zbożami 
na podwieczorek będzie koktajl z pomarańczą, jabłkiem i kiwi
na kolacje dokończę sałatkę
Mam zamiar brać dwie łyżki oleju z lnu, czy ktoś o nim słyszał?  podobno jest bardzo dobry na włosy, skórę i paznokcie, a także pomaga zrzucić zbędne kilogramy :-)
Wczoraj czułam się źle, to znaczy kręciło mi się w głowie, która strasznie mnie bolała dzisiaj boli mnie głowa i jestem trochę zmęczona, ale czytałam, że to są objawy odtruwania organizmu i, że do tygodnia powinno przejść, ale są dość niebezpieczne i trzeba odpoczywać i nie ćwiczyć, dlatego ćwiczeni zacznę jak mi przejdzie  Dzisiaj dopiero 3 dzień, ale gdy szłam na spacer to czułam, że spodnie zrobiły się luźniejsze. :-D 
Acha zapomniałam o płynach. Oprócz zielonej herbaty i herbatki CEYLON, która jest przepyszna, piję 11 szklanek wody dziennie, ponieważ powinno się pić wodę według zasady : oczywiście to jest minimalne zapotrzebowanie:
                          nasza waga podzielona przez 11. 
Ok. na dzisiaj to tyle, trzymajcie się cieplutko :-*

1 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Cześć kochani 
To mój pierwszy wpis, więc będzie troszeczkę o mnie.

 Dzisiaj 01.01.2014,  więc czas na nowe postanowienia . Dla mnie dzisiejszy dzień- to początek nowego rozdziału w życiu. Właśnie niedawno skończyłam wędrówkę, z moją
znienawidzoną towarzyszką życia ---> BULIMIĄ   Gdy na nią chorowałam były okresy, w których nic nie jadłam i ćwiczyłam tak dużo, że z bólu  nie mogłam podnieść się z podłogi.
Nienawidziłam siebie, nie liczyłam się dla siebie, byłam swoim najgorszym wrogiem, którego każdego dnia wykańczałam psychicznie i fizycznie, w końcu doszło do prób samobójczych i szpitala, choć i tak rok później nic się nie zmieniło, oprócz tego, że się już się nie głodziłam tylko jadłam za 3 i oto moje 117 kg i choć ważę tyle ile nigdy nie w życiu nie ważyłam, zaczęłam się szanować, już wiem co to znaczy zdrowe odchudzanie i nie robię wszystkiego, żeby efekty były na jutro, teraz będę swoją przyjaciółką i będę rozwijać się a nie dryfować nad dnem. Tak więc witam bardzo serdecznie i cieszę się, że mogłam dołączyć do tak licznego grona 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.