I co ja tu moge napisać... wczoraj mistrzostwa indywidualne na żużlu w zielonej...
Kibicow jak na lekarstwo...kompletna porażka.
Jedyny pozytyw : KASPER !!!!!!!! Indywidualny Mistrz Polski !!!!!!
Po ciężkiej walce, z kontuzją....mamy mistrza!!!!
Gwizdy publiki na koniec (magiczni kibice magicznego klubiku ) i slowa Krzyśka : "Dziękuję za gwizdy. Mistrz jedzie do Gorzowa" :-D :-D
Jestem z niego taka dumna !! I nawet Tarnów przestal byc straszny.
AMORKA.dorota
15 sierpnia 2014, 13:15o żużlu to ja nie popiszę,ale jak robię rybę na parze to tak:przyprawiam czym się da(oregano,przyprawa do ryb,czosnek) i kładę bezpośrednio na rybę plasterki cytryny.wrzucam warzywa,przykrywam i hejka.Na grila tak samo tylko w folię.I zawsze cytryna!!A z ryb to przeważnie kupuję tilapię w kupcu.
tarantula1973
15 sierpnia 2014, 17:48Dzięki za przepis. Ja jestem fanka miruny i dorsza. Wypróbuje taki sposob robienia. No a żużel...kurde jaka satysfakcja....falubazy myslaly ze moze hampel moze protas a tu Kasper ze Stali...niespodzianka ! I mamy w skladzie mistrza polski, danii i slowenii i juniora z Brazowym Kaskiem...no nie moze nie byc mistrza!!