Słowo na dziś :)
Trochę się oczyściła atmosfera w pracy po wczorajszym moim wybuchu...no i dobrze :) Mam nadzieję, że dotarło to tam, gdzie miało dotrzeć.
Jako, że czasu mam mało...przejdę do rzeczy :
DIETA :
I - płatki ryżowe z gorzką czekoladą, latte
II - serek wiejski 3 %, jabłko
obiad - ryba zapiekana w piecu z brokułami i sosem serowo-śmietanowym ( moja fantazja w kuchni )
przekąska - szklanka kefiru, jabłko
przekąska - jajko na twardo, 1/2 papryki czerwonej
Dziś idę do dentysty, potrzebuję porządnej bomby kalorycznej. Dlatego zamieniłam posiłki. Jeśli mnie dobrze znieczuli to pewnie 2 ostatnie pozycje wypadną a ja będę funkcjonować o wodzie i kawie.
Był pan Artur wczoraj...ach te oczy.....można się utopić.... Wziął połowę za dach i za klinkier na kominie. Stwierdził, że chciałby nam sufity przez zimę zrobić...dosłownie " mam poumawiane inne prace ale ja bym chciał Państwu sufity zrobić..." na nasze, że mozemy kasy nie mieć stwierdził, że on może poczekać na kasę..i weźmie od nas mniej niż w sezonie I jak tu powiedzieć "nie"...jest uroczy
Mam wolny poniedziałek !! Święto !! Miło!! Taki długi weekend
A już za 2 tygodnie ...
Narty, nartusie, narteczki!!!
Tylko śniegu jakoś nie widać.
Wymyśliłam sobie tatuaż u Yadou....zapisy na przyszły rok od grudnia....O matko....ale poczekam, poczekam..cierpliwie....
Spadam, prezes z warszawy przyjechał na wizytację muszę poudawać trochę...a tak po prawdzie to wydaje mi się, że my się tu nie wygrzebiemy z tego goowna...tak, żeby być na bieżąco....Masakra jakaś...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
SYLWIULA.sylwia
27 listopada 2013, 14:45Co Ty sobie przerwe od Vitalki zrobiłas czy taka biedna zapracowana jesteś?
barbra1976
22 listopada 2013, 13:19kurde, nie skonczylam:) lokcie teraz laczysz i pochulasz glowe, powinnas czuc ciagniecie w miesniach obok kregoslupa. liczysz do 10. wsio powtarzasz 5 razy
barbra1976
22 listopada 2013, 13:17splatasz rece na karku, lokcie na boki, plecy prosciutkie. liczysz do 10. rece dalej na karku ale lokcie
ewela22.ewelina
22 listopada 2013, 12:05zazdroszcze tych nart:D ja nie umiem jezdzic ale moze tez sie skusze na wypad:D
SYLWIULA.sylwia
22 listopada 2013, 10:24na poczatku serdecznie dziękuje za zyczenia, dzis jest miło, ale dół gdzies głeboko siedzi;) Chyba zauroczyłas tego pana Artura, pewnie jemu nie tylko Twoje oczy sie podobaja skoro jest gotowy przełozyc inną robotę i jeszcze na kase poczekac, o rabacie nie wspomne;) Miłego dnia;))
ksemir
22 listopada 2013, 10:13Podziwiam ludzi którzy jeżdżą na nartach,dla mnie to sport ekstremalny na maxa.