Dzień dobry!!
Byłam wczoraj na budowie....znowu...Mam wymurowane już cześć ścianek działowych i położone belki stropowe! I wiecie co... wszystko wydaje się teraz takie duże ! Chodziliśmy wczoraj z PiW chyba z pół godziny po tych salonach, już układaliśmy plany gdzie co będzie stało...Jaram się!!! Kazałam sobie wczoraj zrobić sweet fotkę na tarasie...Jest fajnie ! Dachówka zamówiona i zaliczka wpłacona. Kominy - oba fi 200 również. Dostaliśmy nawet rabacik ! I coraz chętniej i przyjemniej jeździ się na tą budowę!!
W pracy totalna rozpierducha....Nikt nic nie wie...Póki co robimy wrzesień....Mam wrażenie, że panowie prezesi nowej firmy zadbali jedynie o swoje kontrakty i wynagrodzenie. Reszta - nieważne ! Nie mamy już dostępu do konta....a przecież są faktury, które trzeba płacić....Po prostu jakaś totalna żenada....A ja dalej nie wiem, gdzie i czy będę pracować!!
Wczoraj zrobiłam 2 razy po 2 serie ćwiczeń zadanych przez Konrada ! Kolano boli. Następna wizyta w poniedziałek....do poniedziałku siniaki się zagoją i będę gotowa na nowe tortury. Tejpy w kolorze niebieskim zakupione, czekam aż dotrą i będę się kleić sama.
Miska na dziś:
I - owsianka z jabłkiem i winogronem, latte z chudym mlekiem
II - twarożek wiejski - 150 g.
lunch - opakowanie małych kabanosów drobiowych (do 180 kcal), krążek ryżowy, 1/2 pomidora
obiadokolacja - zupa szczawiowa z kaszą - bulionówka
przekąska - 2 plastry szynki drobiowej, sałata
Miska wygląda na ogarniętą, nie ma pokus, nie ma podjadania. I tak ma pozostać!!
Wasze kopniaki podziałały na mnie bardzo motywująco ! Dziękuję!!!
Ogarniam się z ćwiczeniami, szukam nowego Shape'a z Chodakowską.
Do urodzin zostało 32 dni, do nart 63. Muszę dojść do 60 kg i koniec !!
Silna motywacja, oby tak pozostało!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kamila112
4 października 2013, 08:49Powodzenia na tych rehabilitacjach. Będzie dobrze :)
st0pka
3 października 2013, 22:54kurka naprawde troche mnie tu ni ebylo... ludzie buduja domy, skrecaja nogi, dzieci sie poczynają, rodzą, sluby kroją... życie jest spoko :) poproszę dokładkę :) domu zazdroszczę. Ja bym chciała przeogromnie, tylko ze mną to ciężko w te klocki, bo ja bym chciała zacisze ale w środku miasta :) I albo niemozliwe, albo kosztuje miliony... tez nie z tym mężem i nie w tym życiu :) ale marzyć trzeba :)
Jogata
3 października 2013, 19:39JA właśnie kupiłam ale jeszcze płyty nie przegladałam.
ewela22.ewelina
3 października 2013, 19:15tez jakos walcze i narazie wygrywam z pokusami:)
fiona1971tlen.pl
3 października 2013, 13:59Mam chęć na owsiankę, ale nigdy nie mam czasu, żeby ją sobie kupić.
SYLWIULA.sylwia
3 października 2013, 12:19Ale masz zapał, super! ja póki co sie zmuszam do ćwiczeń, ale moze zaskoczę;) @ cos intensywna w tym miesiacu i nie chce przeginać;) Wrzuc te sweet fotki z tarasu:) Cmok:)
sylwka82
3 października 2013, 10:44Trzymam kciuki dasz rade !!!