Zmieniłam pasek. Spadł mi kilogram. Do zrzutu pozostało jeszcze magiczne 5 kilo ! Masakra!
W domu spokój...tzn sytuacja wróciła do normy, w takim sensie, że wszyscy normalnie z sobą rozmawiamy. Mój PiW chyba poszedł po rozum do głowy i spuścił z tonu....co nie zmienia faktu, że już mi się nie chce. Zmęczona jestem tymi stanami, dobrze mi samej, na kumpelskiej płaszczyźnie, bez oczekiwań, bez wymagań... z dnia na dzień.
Kupiłam bilety na żużel. Niedziela, godzina 16sta, 5 sektor, 5 rząd - jak najbliżej toru (ale w granicach normy), cieszę się. Oby nie było w palnik .
W pracy znów robię coś za kogoś...tak zdecydowała szefowa...a osoba, do której obowiązków należy to co robię, buja się po biurach i pierd.oli farmazony....jak zwykle...tej pracy też mam dość.
Dziś przesiedziałyśmy z kumpelą pół dniówki na korytarzu, bo u nas pękł sufit i tynk się posypał...żal...Praca na korytarzu w biurowcu jest ok .
25-07-2013
I - płatki kukurydziane + 1/3 banana, kawa
II - activia, banan
lunch/obiadokolacja - ryba w migdałowej panierce + 2 surówki + ziemniaki, kawcia
przekąska - kubek zupy - kremu z kurczaka
Aktywność : rower, total fitnes
Miałam dziś zaj..isty sen...ofkors śnił mi się żużel...ja pierniczę u mnie ciągle monotematycznie....jak ni żużel to dziarki, jak nie dziarki to żużel....
Poza tym nie dzieje się nic. Palę, alkoholizuję się, uprawiam długie rozmowy telefoniczne....standard ostatnio...
Kupiłam sobie to ...na pocieszenie
mam pierdolca na punkcie tych kwiatów...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
SYLWIULA.sylwia
26 lipca 2013, 08:05Dobrze, ze w domu norma. Kalie tez lubie,mimo, ze te białe kojarzą mi sie z pogrzebami. Miłego dnia:))
Jogata
25 lipca 2013, 21:52Lubię te kwiaty, podobają mi się różowe, mój pewnie też będzie żużel oglądał.....Buziolki
Agujan
25 lipca 2013, 15:50wiesz co babo - w kwestiach estetycznych jesteśmy zadziwiająco zgodne, 1,5 roku temu podobały ci się moje ukochane bombki (z czachą i łosiem), wnętrza i zewnętrza w tym samym nowoczesnym klimacie i moje ulubione kwiaty (kalie i magnolie) ...no ja jeszcze do tego dokładam hortensje :P mam tylko nadzieję że to nie znaczy że ja podskórnie lubię żużel tylko to wypieram :))))))))))))
Kamila112
25 lipca 2013, 14:48HEHE :) Ale piszesz zawsze tak fajnie o tym żużlu że ja sama bym poszła z ciekawości jak bym miała okazję :)
Kamila112
25 lipca 2013, 14:42Gratuluję tego kilograma :) A z Ciebie zapalony kibic żużla :) Miłego dnia. Pozdrawiam :)