Ciepło, słonecznie.
W pracy młyn kosmiczny. Zaczyna się zwalanie odpowiedzialności na innych. Nie lubię tak. Nie chcę się kłócić ale nie mogę pozwolić, żeby zarzucano mi, że czegoś nie zrobiłam skoro to nie leży w moich kompetencjach. I znowu mam tabele do wypełnienia. jestem namaszczona do codziennego podawania do centrali obrotów na kontach bankowych. I co jeszcze? Czego jeszcze będą chcieli?
Bilety na falubaz kupione. Trochę zamieszania, bo dopiero kolo 10tej się pojawiła możliwość kupna przez internet ale za to serwer się nie zawieszał. Siedzę w czwartym rzędzie
Moja dieta na dziś :
6:10 - kromka chleba wiejskiego, resztka łososia wędzonego (70 g), łyżka twarogu, ogórek kiszony
10:00 - jogurt naturalny activia + 2 łyżki poppingu z amarantusa + pomarańcza
14:00 - serek wiejski 3 % + 2 wafle ryżowe
17:00 - talerz zupy z mieszanki wiosennej + filet z kurczaka (gotowany)
19:00 - 2 plastry wędliny drobiowej, 1/2 papryki, wafel ryżowy
Ruch : 40 minut steppera lub Chodakowska najnowsza. Plus długi spacer w dobrym tempie na działkę.
Podpisaliśmy wczoraj umowę z budowlańcem. Pan Artur normalnie czaruje głosem....Niech to trwa....niech to trwa....
Ciągle wyprowadzam się w moich conversach...Po co ja kupowałam inne buty ? Jeszcze jedna para conversów i mam obute wszystkie 4 pory roku
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
barbra1976
15 maja 2013, 13:14na fajki nie bylo mocnych, jak cos bakal palilam wiecej, bomnie tym wkurzal:)) sama poszlam po rozum do glowy. ale od wieczornego swirowania fakt, wiele razy jego obecnosc mnie uratowala. dlaczego czlowiek taki durny jest, chce byc chudy ale chce robic co nie mozna...
ewela22.ewelina
15 maja 2013, 11:39Bywa czasami.. ak wydzwaniałam po klientach nie ktore glosy normalnie mozna sie rozpłynac:)