Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20130429- projekt tattoo


Qrde nareszcie Stal wygrała !!!!!!
Cieszę się ogromnie, bo jakaś nadzieja wstąpiła w chłopaków, w kibiców. Na meczu z Lesznem dałam popis swojego repertuaru łaciny.....tak, wiem to żenujące, że stara baba drze mordę na stadionie publicznym jak nie przymierzając menel spod spożywczaka. Wychodziłam z meczu w sobotę załamana totalnie, w perspektywie mecz z Tarnowem - z założenia przegrany....Żeby nie siedzieć w domu i nie słuchać (no bo dalej nsportu nie mam ) poszliśmy z PiW na rowery - do wawrowa i powrót. A tu taka niespodzianka. Siedziałam jak na szpilkach później do końca meczu.... No i nic tak nie cieszy jak przegrana falubazów z apatorem. Jeszcze tak Apatorowi nie kibicowałam !
Martwi mnie tylko postawa Nermarka u siebie, brak Golloba i Zagara u nas, a wqrwia ględzenie tego starego dziada pana honorowego prezia!!! Niech ktoś mu da zakaz wypowiedzi. Chłopie - wnuki bawić a nie p..dolić co ślina na jęzor przyniesie, bo to wstyd, żeby dziadyga w takim wieku tak się zachowywał!!!!
Dobra, dość o tym, bo już zaczynam się nakręcać. Skracam pobyt na majówce i w niedziele idę na Gniezno !

Chciałyście wiedzieć jaki ma projekt tatuażu....no nie wiem to miała być niespodzianka..no ale dobra - kawałek zapodam.

  

W oryginale jest różaniec. Z krzyżem . Mam 1,5 miesiąca żeby wymyślić coś innego. Może łańcuch od motoru żużlowego ? Nie no żartuję...ale naprawdę muszę się nagłówkować co zamiast na kość przedramienia....może jakieś pomysły macie?! Kurczę jestem szczęśliwa !!! I zła, że tak długo czekałam....ale widocznie tamta koncepcja nie była mi przeznaczona....Ta jest i będzie już wkrótce.....I musi się Wolfi postarać, wierzę w niego! Tak między nami to się cieszę, że go zobaczę...rozważałam innego tatuażystę ale ....Wolf rządzi!

    Jadłospis na dziś :
 I - 2 kromki chleba bezglutenowego, jajko na twardo, pomidor

II - activia naturalna, 2 łyżki poppingu z amarantusa

lunch - 100 g twarogu, 4 rzodkiewki, 1/2 grapefruita - w planie było co innego - po prostu na myśl o makreli zemdliło mnie

obiadokolacja - pierś kurczaka ze szpinakiem

przekąska - 2 plasterki szynki drobiowej, 1/2 papryki

Weekendowy jadłospis - było trochę wpadek - ominęłam 2 posiłki w sobotę - bo żużel, później po meczu surówka z kalafiorem u turka (reszta towarzystwa - kebab ), na meczyku wpadł mi Lech shandy - upss. A w niedzielę - znów wieczorem 4 krewetki i 2 szklanki białego wina rozcieńczonego wodą, z cytrynką i miętą. Za to ze słodkości - 3 kostki gorzkiej czekolady na cały dzień !!!!
A dziś rano waga pokazała 69 kilosów ! Mój mały sukces. Trochę boję się długiego weekendu - wiadomo, znajomi, grille, imprezki, jedzenie u mamy....damy radę !!! Będzie ciężko ale damy radę!!!! Wstanę z kolan jak Stal !!!!

Dobra, wracam do pracy....w słuchawkach  non stop Daft Punk na zmianę z Luxami i Paktofoniką ....czyżby przesyt FF i ciężkim brzmieniem?!
  • Anka19799

    Anka19799

    29 kwietnia 2013, 20:23

    A Wolf to przypadkiem nie ze Szczecina? Bo cos mi sie o uszy obilo... w czasach, gdy mieszkalam jeszcze w Szczecinie. Te rozyce sa nieliche... nie mam jednak pomyslu na podmianke, zatem siedze cicho.

  • barbra1976

    barbra1976

    29 kwietnia 2013, 13:11

    uwielbiam surowe mieso:)))

  • barbra1976

    barbra1976

    29 kwietnia 2013, 13:01

    poki co mozesz luknac na foty z wczoraj w poprzednim wpisie;)

  • ruda19888

    ruda19888

    29 kwietnia 2013, 12:59

    trzymam kciuki !!

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    29 kwietnia 2013, 11:23

    kolejne spadki moje gratulacje:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.