Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20130422 - start


Qrde, tyle się napisałam i wcieło.
Dziś mój pierwszy dzień z dietetykiem.
Dieta wygląda tak :
     

                                                        Poniedziałek

            Śniadanie

·                Dwie kromki chleba bezglutenowego, jajko ugotowane na twardo, pomidor

           II Śniadanie

·                Jogurt naturalny 150g, 2 łyżki poppingu z amarantusa

             Lunch

·       Sałatka z tuńczykiem

1/2 opakowania mieszanki sałat

5 pomidorków koktajlowych

ogórek 

100g tuńczyka w sosie własnym

8 oliwek (opcjonalnie)

sól, pieprz

łyżka podprażonych nasion słonecznika

łyżeczka oliwy z oliwek

                Pomidory, ogórka, rozdrobnić. Wszystko razem wymieszać, doprawić

       Obiadokolacja

  • Pierś zapiekana z mozzarellą i ananasem, surówka

200g piersi z kurczaka

30g sera mozzarella (2 plasterki)

2 plastry ananasa (60g)

ząbek czosnku, łyżeczka oliwy z oliwek, łyżeczka musztardy

Surówka: 1 biała rzepa, 1/2 jabłka, 1 marchewka, natka pietruszki, koperek, łyżeczka oliwy z oliwek

Pierś z kurczaka natrzeć ziołami i czosnkiem. Ułożyć plaster ananasa, mozzarellę i zapiekać w piekarniku z dodatkiem oliwy. Z pozostałych składników zrobić surówkę.

       Przekąska

·                      plasterki wędliny drobiowej- szt. 2, ogórek kiszony

       Jak widać mam produkty bezglutenowe. O ile amarantus smakowo jest ok, o tyle chleb bezglutenowy to jakaś masakra....smakuje jak kupa.

      Poza tym, dzień mam zaczynać od szklanki wody z sokiem z cytryny, mam ćwiczyć 40 minut 4 x w tygodniu - spacer lub basen, lekko tylko podnieść tętno. Przebywać na słońcu,  zażywać preparaty z omega 3.

      Z ćwiczeń będzie stepper - nie chcę przeciążać kolan ( i tak przeciążam), po majowym weekendzie będę próbowała pilates - płyta już kupiona.


      Z rzeczy nie dotyczących diety to ....serce mi krwawi - Stal znów przegrała....Co prawda nikt nie liczył na wygraną w Toruniu ale chłopakom wyraźnie nie idzie i to mnie martwi. Na play-offy już nie liczę ale widzę, że jesteśmy murowanym faworytem do spadku. I kij...i tak będę chodzić na żużel !!! Poza tym mój ulubieniec, moje słońce, mój ....przywiózł sobie olimpiadę z GP w Bydgoszczy O sorry, to była prawie olimpiada - bo był też defekt ! Matko !!! Do roboty, kręcić kółeczka do obrzygania, od poniedziałku do soboty, od rana do wieczora, bo źle się to skończy !

      Kupiłam sobie wczoraj nowe ryby do akwarium...oczywiście kupiłam czarne (no bo jakie?!) ale też zaszalałam i wzięłam kolorowe neonki i 2 czerwone platynki. Czaję się jeszcze na krewetki, nie wiem tylko czy nie staną się przysmakiem dla mojej bocji....

      P.S.

      I wiecie co jeszcze, nie jestem głodna, nie myślę o żarciu....czyżbym była tak nakręcona pozytywnie? Na to jeszcze za wcześnie...

 

  • Agujan

    Agujan

    22 kwietnia 2013, 16:50

    Mówiłam że smakuje jak gówno :)

  • SYLWIULA.sylwia

    SYLWIULA.sylwia

    22 kwietnia 2013, 12:35

    Ale jedzenia! super to menu. Gdzie Ty kupujesz chleb bezglutenowy? Słyszałam, ze to mało smaczne jest, ale mozna sie przyzwyczaić. Codziennie co innego do szykowania? Trzymam kciuki i nie przeciązaj kolan! jak ma być basen to nie steper;) Cmok:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.