Zegnam się przed urlopem. Jak będzie po 2 tygodniach - nie wiem.
wczoraj mnie ktoś pytał o omlet cesarski...ja robiłam według tego przepisu :
https://vitalia.pl/2009/07/sniadania-omlet-cesarski-kaiserschmarrn.html
Zmniejszyłam ilość jajek do 2 sztuk i 1 1/2 łyżki mąki. Nie karmelizowałam cukru, nie dodawałam cynamonu. Zamias powideł i dżemu - zrobiłam sobie sos z rozgniecionych borówek i malin. Pyyyszne było.
To wczorajsza kolacja. dzisiaj natomiast tak :
I - parówka w zołtym serze, kawa z mlekiem
II - banan, pomarańcza
lunch - 1 grahamka z serem i szynką z indyka + 1/2 grahamki wcięta na sucho, bez okladu
obiad - 2 gołąbki
kolacja - jajko w chlebowym koszyczku. Robi się jke tak : z chleba tostowego odkrawamy skórki, resztę smarujemy masłem i układamy w wytłuszczonych żaroodpornych kokilkach. Do takiego koszyczka wbijamy jajko (można posypać szynką lub czym innym, co kto lubi) i zapiekamy w piekarniku. Tyle teoria, dzisiaj postaram się wypróbowac w praktyce.
Właśnie zjadłam gruszkę....zaczynam puchnąć w rejonie pasa....matko czemu ja tak mam?!!!
Ciąg dalszy historii z blenderem. Okazało się, że jednak się go nie da naprawić, a sama taka koncówka rozdrabniająca to koszt 75 zł. na zamówienie. Niby nic, a jednak uważam, że cena wygórowana za kawałek blachy i plastikową nakrętkę. Mam to w du...pomyślę o tym po urlopie.
Praca ogarnięta, dom ogarnięty. Dziś pakowanko a jutro bujamy się nad morze.
Pa pa !!!
T.
majarzena
17 sierpnia 2012, 13:14Mam nadzieje, ze urlop Ci sie uda! I uwazaj na rekiny!
barbra1976
14 sierpnia 2012, 22:02morze nasze moooorze wiernie ciebie bedziem strzec! i tarantuli coby sie goframi nie obzerala:)kiedy tatu?
Agujan
14 sierpnia 2012, 16:27baw się dobrze i wracaj bez nadmiaru :)