Wstałam rano, podeszłam do okna.....a za oknem ON!!!Spadł śnieg . Doczekałam się!!!
Radość niestety psuje mi @ - czuję się jak balon, normalnie też się tak czuje ale teraz to taki mega balon.
Dziś dzień ważenia, waga nieznacznie spadla ale nie o to mi chodzi. Pretensje to mam teraz do siebie, no bo jednak nie mam czystego sumienia.
Plusy z diety :
- zarzuciałam używanie cukru, gorzka kawa i herbata też są ok. No nie powiem, czasem dodam sobie 1/3 łyżeczki miodu, ale tylko wtedy gdy wrzucam do herbaty imbir i cytrynę.
- nie objadam się juz tak szaleńczo
- mam płaski brzuszek (nie tak płaski jak niespełna 14 lat temu, ale bardziej płaski niż jeszcze w styczniu.)
Wczoraj uczciwie przepracowałam pół godziny na stepperze, aż do bólu łydek. Jak zlazłam z niego to czułam w nogach mróweczki. dziś też mam zamiar potrenować. I jeszcze wgram sobie tą apkę z Weiderem. Zobaczymy jak to będzie.
Cieszę się tą Metallicą jak murzyn koralikami, cieszę się też Acid Drinkers ! Nawet młoda chce jechać....Mój PiW był na sonisphere jak poprzednio Metallica była i wrócił pod mega wrażeniem z tego koncertu. A to moje klimaty, no i Luxtorpeda będzie, muza co prawda nie górnych lotów ale też nieźle dają czadu.
Dobra, dość. czas do brzegu :
Jadłospis na dziś:
I - owsianka z 1/2 banana i 1/2 milky waya, kawa z mlekiem
II - mini bułeczka francuska z szynką i serem, jabłko
lunch - sałatka z brokuła jajka i szynki, pomarańcza
obiadokolacja - pomidorowa - bulionówka
przekaska - maślanka
Snieg nadal sobie spływa z nieba, w głosnikach Coma, mogłoby być odrobine cieplej. Nie jest źle. Oby weekend był spokojny, leniwy i ciągnący się jak krówki ciągutki. A później trzeba będzie iść do pani kiero i przypomnieć się w kwestii urlopu. I wysłuchać jej mowy...Już na samą myśl o tym robi mi się słabo. Nic to, pomyślę o tym w poniedziałek.
dimara
3 lutego 2012, 18:55płatki seria coś na ząb firmy KUPIEC, ale jak zwykle takie rezczy o zgrozo mają duuuzo kalorii 400na 100g, wiec dlatego tylko dorzucam czasami do smaku, a plusy z diety mogę wypisać takie same:)
AMORKA.dorota
3 lutego 2012, 15:14DZIĘKI ZA WSKAZANIE SKLEPU Z LEGINSAMI.A DO EGIPTU JEDZIEMY DO MARS EL ALAM-WIEM TYLKO TYLE,ŻE 700 KM OD KAIRU.MAM NADZIEJĘ,ŻE ODPOCZNIEMY,ACZKOLWIEK JEDZIEMY W DOŚĆ DUŻEJ GRUPIE I WIESZ JAK TO JEST....
XXXJAXXX
3 lutego 2012, 12:30kurcze u nas też zapowiadali śnieg-ale ni widu ni słychu....tylko ten mrozisko!!!
Agujan
3 lutego 2012, 11:24Do Gorzowa ode mnie wcale nie tak daleko a śniegu u nas zeroooooooo!!!!!! Wrrrrrr A określenie weekend jak krówki ciagutki zajebiste.
Morinho
3 lutego 2012, 10:07Snieg? snieg? hm... musze sprawdzic na wikipedii co to :) Matko! wymienilas slowo Krowki! I jak tu sie odchudzac???? hihihihi