Postanowiłam wziąć przykład z jednej z vitalijek i jej fotomenu i spróbować mieścić się w 1000 kcal. Przyznaję się, ze będę bez skrępowania korzystać z jej pomysłów (bo własnych brak), mam nadzieję, że ona to zrozumie i wybaczy. mam problem w tej chwili z liczeniem kalorii, ale postaram się to usprawnić w poniedziałek. Zdjęć nie będzie, bo nie mam czasu niestety na fotografowanie posiłków.
Do rzeczy :
I - musli : 3 łyżki musli tropikalnego bez cukru, 1 łyżka własnej granoli z pestkami, 2 łyżki serka homo naturalnego, 2 łyzki jogobelli light wiśniowej, 1 sztuka kinder chocolade, 1/2 nektarynki, 1/2 kiwi, 3 truskawki
II - 1 nektarynka (mała - wielkości dużej śliwki czerwonej), 1/2 kiwi, 1/2 małej brzoskwini, 5 truskawek, 1/3 arbuza, do tego 2 łyżki serka homo naturalnego i mały deser czekoladowy danone choco
lunch - sałatka : kapusta pekińska, ogórek (polski podobno), papryka czerwona (nie polska), sos ziołowy na oliwie z oliwek, 2 plastry oscypka, 4 grube plastry wędzonego fileta z kurczaka ( to wszystko mieści się w miseczce - bulionówce)
obiad - 1/2 małego kalafiora, 1/2 małego brokuła (wszystko gotowane na parze), posypane łyżką startego sera, do tego 2-3 łyżki gulaszu z szynki
kawa z mlekiem, koktajl z soku grapefruita, truskawek, kiwi - 1 szklanka, activia do picia
Kolacji pewnie nie będzie, bo umówiłam się na tzw. "spotkanie biznesowe".
Wiem, że to wszystko zapewne przekroczyło dziś magiczne 1000 kcal, ale od poniedziałku będę skrupulatnie liczyć kalorie.
Weekend zapowiada się ciekawie, są Dni Gorzowa. Wybieram się na koncert Myslowitz i nocne zwiedzanie Filharmonii Gorzowskiej. W niedzielę będę odsypiać, a wieczorkiem przed TV bo staleczka w Toruniu jeździ. Mam nadzieję, że wygrają.
SYLWIULA.sylwia
3 czerwca 2011, 09:02U nas dni Mysliborza i Kombi:)
SYLWIULA.sylwia
3 czerwca 2011, 09:02Ja jak liczyłam kalorie miałam załozony notesik i wpisywałam wszystko co wpadało do paszczy powiem ci, że bardzo szybko zjesc1000 kcal. Powodzenia:)