A oto mój dzisiejszy jadłospis:
I śniadanie: roladka z 2 liści sałaty, plasterka gotowanego kurczaka(wędlina) i plasterka sera Holender 17 % tłuszczu
II śniadanie - serek wiejski piątnica # %
lunch - 3 babeczki warzywno-kiełbasiane (kiełbasa z fileta )
przekąska : 10 orzechów laskowych + 10 migdałów, Activia naturalna (kubeczek)
obiad - zupa pieczarkowa z filetem z piersi kurczaka
kolacja - roladka taka jak na śniadanie + 2 małe kawałki Fety light, pół pomidora, 1 rzodkiewka.
Oprócz tego woda lekko gazowana Nałęczowianka, kawa rozpuszczalna ze słodzikiem i mlekiem 0% ( niby mleka nie wolno ale..)- 2 kubki, herbata zielona, czarna, sok pomidorowy - 1 szklanka
Tak mi się wydaje, że za dużo tego żarcia...
Głowa dzisiaj nie boli, może organizm sie przyzwyczaja do braku cukru...
Mam zamiar zrobić sobie dzisiaj deser - twarozek light, ksylitol, kakao i odrobina kawy - ma wyjść taki mus czekoladowy. Zobaczymy