Wróciłam rano po dyżurze, spanie, gotowanie obiadu. Dość typowo :P
Dzień uratował spacer z mężem ^^ zaliczam jako aktywność dnia bo spacer trwał ponad 1,5h.
Gorąco dziś było, nie należę do sympatyków upalnych dni, wolałabym żeby wyważona wiosna dłużej potrwała. Nom ale przeca nie będę narzekać bo Park Jordana ma wiele zalet i aż przyjemnie się patrzyło na tą bujną zieleń.
Zjedzone dziś:
1 kanapka z pomidorem, szynką,ogórkiem.
Kotlet z kurczaka, kawałek gotowanego kalafiora, pomidor, 2 ziemniaki,
2 gałki lodów ( ten upał :/)
jogurt naturalny z otrębami, rodzynkami i odrobiną dżemu.
Jutro ćwiczenia w domu. Sprzątanie i wyprawa po zakupy. Mam nadzieję, że zrealizuję plan w 100%
No i muszę sprawdzić czy się zmieszczę w sukienkę, wesele za 2 tygodnie a ja nadal nie miałam odwagi tego zrobić :(
Buźki :)
Chasing_Happines
20 maja 2013, 21:03Nie przejmuj się tym lodem- menu b. ładne :) Powodzenia!
granolaa
19 maja 2013, 22:48Też dzisiaj byłam na spacerze :). Pogoda zdecydowanie zachęca :D
Luvia
19 maja 2013, 20:40A u nas tyż dziś cieplusio ;)
no.more1993
19 maja 2013, 20:07zmieścisz się! :)
madzik230390
19 maja 2013, 19:46Na pewno się zmieścisz! Trzymam kciuki kochana!
Shellena
19 maja 2013, 19:42Będzie super leżeć na pewno :) Powodzenia :)
niedopowiedzenia
19 maja 2013, 19:27Sukienka na pewno wejdzie i będzie dobrze. Powodzenia ;)