Moje kochane,
Jestem taka szczęśliwa - udało nam się dostać dokładnie tą datę jaką chcieliśmy w urzędzie:):) ok - jest to czwartek ale tutaj w UK to normalne a poza tym większość kolegów mojego N pracuje w weekendy tak jak on sam więc trudno oczekiwać aby większość gości brała specjalnie dzień wolny na nasz ślub;) dopiero do mnie dociera że wychodze za mąż za 5 miesiący:):):):) nie mam za bardzo wiele czasu na planowanie a może to lepiej bo mniej sie będę stresowała hihihi pewnie zapytacie czemu mi tak spieszno...ano....w tym roku koncze 34 lata....nie chciałam być 35 letnią "panną młodą" :D:D:D:D więc tak wierciłam dziure w brzuchu mojemu N że mi uległ;) może też inaczej że planujemy mieć tylko przyjęcie a nie prawdziwe weselisko bo wolimy miec super podróż poślubną niż wydać kupę pieniędzy a potem wysłuchiwać komentarzy niezadowolonej rodzinki bo coś tam było nie tak jak powinno itd;) Mamy wszystkich w nosie- zapraszamy naszych najbliższych przyjaciół i rodziców i tyle:)
Z tego wszystkiego zapomniałam napisać że jestem od dziś na 2 tygodniowym detoxie - zero węglowodanów!!!!! a potem mam specjalną diete od mojego guru odchudzania Stu;)
naja24
19 stycznia 2015, 20:49Gratuluję :) powodzenia
Yokomok
19 stycznia 2015, 18:47Gratulacje!!! :) Doczekać się nie mogę :) Żebyś wiedziała jak ja dziurę w brzuchu kręcę :)
Tamako
19 stycznia 2015, 17:26Dziękuję dziewczyny!!!
bashita
19 stycznia 2015, 17:23Gratulacje! Popieram ten pomysl ze skromnym przyjeciem. Sama o takim marze :) Powodzenia w przygotowaniach :)