Moje kochane Vitalijki,
Moją wielką przemianę zaczęłam od wczoraj:) dzień jak najbardziej dietkowy tylko zero ćwiczeń bo niestety wczoraj byłam w pracy - ale to chyba też się liczy - byłam przecież w ciągłym ruchu heheh w końcu w pracy nie siedzę;) dziś mam wolne. Własnie skończyłam swoje dietkowe śniadanko i w planach jest siłownia - ojjjjj ciężko mi będzie znów zacząć regularne treningi ale gdy nadejdą chwile zniechęcenia oczami wyobraźni zobaczę się w mojej wymarzonej sukni i.....mam nadzieję że to zadziała ;)
Nie chcę się wstydzić swoich ślubnych fotografii!!!!!!! Miłego dzionka siostry Vitalijki;)
LillAnn11
13 stycznia 2015, 11:19To trzymam kciuki kochana aby tym razem sie udalo zgubić na zawsze :)
Befit19
2 stycznia 2015, 11:43Powodzenia:)
jkaska80
2 stycznia 2015, 11:24Trzymam kciuki grunt to pozytywne nastawienie :-)
margolix
2 stycznia 2015, 11:18Miłego dnia! i powodzenia! Trzymam kciuki! :D