Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
NIEDZIELKA


Jak co niedzielki to luzz  kazdy z spokojnym nastroju, nawet i dzieciaki grzeczniejsze:) Z dietka jak narazie to bez zmian, tak sie przyzwyczailam do dietki 1200 kcal ze wogole nie czuje, ze ograniczam jedzenie. Jedzac co 2-3 godz w malych ilosciach jest troche nie wygodnie ale czuje ze to dziala, gdy nadchodzi dana godzina to czuje sie glodna pomimo tego ze jadlam 2 czy 3 godz temu, ale z tego co czytalam to wlasnie tak ma byc.  Jem zawsze na co mam ochote a to sie liczy, bo wciskanie jakiegos jedzenia na sile ktoro ci nie smakuje to tragedia. W taki sposob szybciej skonczysz diete niz zaczniesz.:)
Jutro wazenie nie wiem czy sie wazyc czy nie, bo kobiece dni juz na zakrecie.
Sniadanko 7:30
cherbata 30
bulka 120
szynka z indyka 30
total sniadania180 kcal
2 sniadanko 11
serek z warzywami 130
wasa 20
i cherbatka 30
total 2 sniadania to 180 kcal
nastepny posilek o 14
kanapka 130
kawaleczek batonika 30
orzeszki 30
krakersy 100
tot 290
kolacja
cherbata 30
20 krewetek 120
sos do krewetek 20
makaron 100
270
jablko 50
troszeczke odrobinke zupki 50
narazie total dnia to 1020kcal
Jutro wazenie a ja mam wrazenie ze tylko jem i jem.  tzz zaczynam podjadac :(( to chrupke to orzeszka!!:((
Jutro jade do mamy a to nie zapowiada sie ciekawie dla mojej diety.  Jak nie zjem u niej obiadu to zaras jest koniec swiata bo sie odchudzam i zaras "nogi"naciagne.  Niecierpie jak ona wygaduje takie glupoty jak jej mowie ze jem czesto, ale w malych ilosciach to ok ale zaras "zapomina" i gada swoje.  Wyobrazcie sobie ze dla niej pol kromki, sok,czy jablko to nie ma kcal  i wes to wytlumacz wole przemilczec.  Z tatulkiem ponoc sie odchudzaja, ale ja bym chciala zobaczyc to ich odchudzanie przed tv z miska orzeszkow ( bo przeciez onie nie maja kalori) hihihi

  • Pigletek

    Pigletek

    9 listopada 2008, 19:31

    Dziękuję za wpis u mnie. Tez mi się marzy schudnąc dużo i pokazać potem jednemu, czy drugiemu co o nim myślę :) Pozdrawiam! <img src="http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/rozmaite/humor/28.gif">

  • lenka23de

    lenka23de

    9 listopada 2008, 17:44

    Ja mam podobnie.Jest mi tak dobrze z dieta ze nie odczuwam zmian.I przed kazdym posiłkiem mam burczonko w brzuszku :P:P:P To dobrze.Zaraz kolacyjka... Pozdrawiam cieplo:)

  • BOZENAS71

    BOZENAS71

    9 listopada 2008, 17:40

    w te nasze dni to tylko czujemy się nabrzmiałe, ale na wadze nie przybywa, TRZYMAM KCIUKI za sukces, pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.