Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ja to jestem smieszna


Smieszna? hmm moze to zle okreslenie ale PRZYKRA lepiej chyba pasuje.  Czemu???? no bo sobie obiecuje i wypisuje w pamietniku jaka to ja nie bede konsekwetna, jak ja to nie bede przestrzegac diety i co ja to nie bede jadla  a tak naprawde to wszystko BAJA.  Nie wiem czemu, ale jak zawsze sobie nabazgram w pamietniku to nie moge tego dotrzymac, nie wiem czemu:( Wczorajszy wieczorek mam usprawiedliwiony no bo przeciez meza urodziny i nie wypadlalo nie zjesc salatek, torta, ciasta, chipsow, wedlinki  no i mojego ukochanego chlebka, M&< sow no moze przestane wyliczac bo wyjdzie ze pochlonelam z 2 mil kcal:)  Ale od jutra dietka na calego hihi ( ciekawe jak mi to wyjdzie)
W pewnym stopniu wiem czyja to wina-kolezanki_ ktorej nie widzialam chyba z pol roku i ktora stwierdzila jaka to ja nie jestem chuda itp.  i wiec skrzydelka mi urosly i sobie pozwalalam :(( wrrrrr jak ja nie lubie czegos takiego.  Za dwa tygodnie zaprosilam sobie tez znajomych ktorych  sporo czasu nie wiedzialam i do ich przyjazdu chcialabym zgubic jeszcze 2 kg.  Ciekawe jak mi to pojdzie. 

ps. wie moze ktos jak umiescic fotke w pamietniku??
 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.