Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
135


Rano wstalam  i wszystko mnie bolalo:((
dobrze ze dzieciaczki byly grzeczne i daly mi chwilke odpoczac.  Dzis mialam miec bardzo zapracowany dzien bo jutro przyjezdza tesciowa w "odwiedziny" hmmm nie wiem czy to mozna nazwac odwiedziny jesli przyjezdza do nas na 4 miesiace:(( mam nadzieje ze ten czas zleci bardzo szybko.  Jak to jest fajnie mieszkac samemu, chociac nie moge nazekac na tesciowe ona stara sie trzymac jezyk za zebami ale i tak to juz jakies tam skrepowanie.  No ale jak pojedzie to juz jej szybko nie zobacze moze za rok i znow bedzie spokuj.  Jeden plus to moze troche pomoze przy dzieciach, wieczorki i weekendziki bedziemy z mezulkiem mogli sobie gdzies wyjsc.  Dietkowo by bylo ok gdyby nie resztka tortu urodzinowego :(
  • julia19

    julia19

    13 lutego 2008, 14:27

    szybko zlecą te 4 miesiące, a czemu na tak długo?

  • dora77

    dora77

    13 lutego 2008, 08:14

    resztka to nie cały tort he he a moja waga też teraz stoi długo w miejscu, podobnie jak w grudniu, za to w styczniu była łaskawa i dała mi 4 kg mniej, pa

  • jesiennieam

    jesiennieam

    12 lutego 2008, 21:41

    Wszystko zależy jaką masz teściową :) A co do mojej wagi to uwierz że tyle ważę...być może jestem grubej kości... ale z drugiej strony ja jestem typ gruszka więc mam dupsko i uda tam wagę widac najbardziej. Pozdrawiam

  • niusia1982

    niusia1982

    12 lutego 2008, 19:13

    4m-ce jakos zleca:))) u mnie z dieta tez do kitu... zawzse w stresie wpieprzam jak prosie :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.